Jakie wady mają polskie dachy? (cz. 2)
Wady polskich dachów
Wśród głównych wad polskich dachów znajdują się takie, które występują zbiorowo. Dotyczą one różnych funkcji dachu, ale mają wspólny rodowód, a czasem również wspólne miejsce występowania.
Takimi szczególnymi błędami są te popełniane w okapach dachów pochyłych.
Zobacz także
OMEGAPUR Sp. z o.o. Zalety używania pianki poliuretanowej OMEGAPUR OK/12E do ocieplenia poddasza
Izolacja poddasza to niezwykle ważny element każdej inwestycji budowlanej. Odpowiednio ocieplone poddasze pozwala na znaczne obniżenie kosztów ogrzewania, poprawia komfort termiczny, a także przyczynia...
Izolacja poddasza to niezwykle ważny element każdej inwestycji budowlanej. Odpowiednio ocieplone poddasze pozwala na znaczne obniżenie kosztów ogrzewania, poprawia komfort termiczny, a także przyczynia się do podwyższenia standardów energetycznych budynku. Wśród różnych materiałów do ociepleń na rynku, pianka poliuretanowa staje się coraz bardziej popularnym wyborem. Dziś przyjrzymy się bliżej piance otwartokomórkowej OMEGAPUR OK/12E, produktowi od renomowanego producenta piany OMEGAPUR, oraz wskażemy...
Canada Rubber Polska Zyskaj przewagę nad jesienną aurą z produktem Flex Rubber MS!
Jesień to pora roku, kiedy witają nas chłodne poranki, deszczowe dni, które powoli przygotowują nas na zimę. Często jesienna, kapryśna pogoda przypomina nam o tym, że to ostatni dzwonek przed wpływającymi...
Jesień to pora roku, kiedy witają nas chłodne poranki, deszczowe dni, które powoli przygotowują nas na zimę. Często jesienna, kapryśna pogoda przypomina nam o tym, że to ostatni dzwonek przed wpływającymi na nasz dom niekorzystnymi warunkami pogodowymi.
Alchimica Polska Sp. z o.o. Renowacja dachu płaskiego z lądowiskiem dla helikopterów – Błękitny Wieżowiec w Warszawie
Błękitny Wieżowiec, położony przy pl. Bankowym 2 w Warszawie, przeszedł kompleksową renowację dachu dzięki zastosowaniu systemu płynnych membran poliuretanowych Hyperdesmo. System ten, produkowany przez...
Błękitny Wieżowiec, położony przy pl. Bankowym 2 w Warszawie, przeszedł kompleksową renowację dachu dzięki zastosowaniu systemu płynnych membran poliuretanowych Hyperdesmo. System ten, produkowany przez firmę Alchimica, a w Polsce dystrybuowany przez Alchimica Polska, to sprawdzone rozwiązanie w zakresie hydroizolacji dachów płaskich, w tym dachów użytkowych o różnym natężeniu eksploatacji.
ABSTRAKT |
---|
W artykule przedstawiono mechanizm i przyczyny powstawania najczęstszych błędów w okapach dachów pochyłych. Opisano, jak dochodzi do przeciekania okapów, jaki wpływ ma działanie promieniowania UV na materiały z tworzyw sztucznych oraz czym może skutkować nadużywanie zastosowania wkrętów farmerskich. Pokazano wiele przykładów błędów wynikających z niewiedzy wykonawców. |
The article presents the mechanism and causes of the occurrence of most common errors in the eaves of slanted roofs. It describes the way in which eaves leakages occur, the impact which UV radiation has on plastic materials, as well as the possible results of farmer screws overuse. The article also presents many examples of errors resulting from the ignorance of contractors. |
W latach 1996–2005 bardzo spadały ceny za usługi dekarskie, co spowodowało obniżenie jakości prac. Wytworzone w tym okresie wadliwe sposoby wykonania niektórych elementów dachów są nadal powtarzane.
Mechanizm powielania błędów
Po zmianie przepisów każdy mógł wykonywać zawód dekarza. Na rynku pojawili się więc dekarze bez przygotowania zawodowego. Niskie ceny ich usług wynikały z wyliczeń opartych na fałszywych przesłankach. Brak wiedzy pozwalał im także na uproszczenia obniżające nakłady pracy.
Usługodawcy ci podejmowali się wykonania dachów i ich pokryć za bardzo niskie ceny. W efekcie fachowi dekarze, by móc zarobić, musieli zacząć stosować te same uproszczenia. Jednocześnie budujący, czyli zleceniodawcy, przestali zatrudniać inspektorów nadzoru dozorujących na bieżąco prace, więc błędy nie były w porę dostrzegane i korygowane, a samo upraszczanie prac stało się jeszcze łatwiejsze.
Wieloletnie działanie tego mechanizmu spowodowało, że na rynku funkcjonuje już wiele pokoleń dekarzy, którzy uczyli się zawodu tylko na budowach od starszych kolegów i powielają te same błędy. Najczęściej powtarzanym błędem tego typu są wadliwie wykonywane okapy dachów pochyłych.
Funkcje okapu
Prawidłowo wykonany okap spełnia wiele funkcji ważnych dla funkcjonowania całego dachu pochyłego. Z tego względu powinno się pamiętać, że:
- podczas wykonywania okapu trzeba przeprowadzać regulacje równoległości i prostopadłości krawędzi połaci utworzonej przez końce belek więźby dachowej (wysychające krokwie wypaczają się);
- w okapie musi znajdować się wlot powietrza wentylującego o odpowiednich wymiarach;
- okap musi zawierać elementy zapewniające utrzymanie i prawidłowe działanie systemu odwodnienia (rynny);
- w okapie trzeba wyprowadzić skropliny i drobne przecieki spływające po warstwie wstępnego krycia (membranie, folii lub papie).
Jednocześnie wymienione rozwiązania muszą się zgadzać wymiarowo z długością pokrycia dachu. Oznacza to, że w trakcie przygotowania pracy na etapie rozmierzania pokrycia trzeba pogodzić wymagania wymiarowe pokrycia, jego wentylacji i rynien z długością wystających w okapie krokwi.
Uproszczenia wynikające ze spadku cen dotyczyły głównie regulacji równoległości i prostopadłości krawędzi połaci. Pozostałe funkcje nie były realizowane z powodu obniżania ceny usługi.
Przykładów wadliwie wykonanych okapów jest mnóstwo. Autorzy tych błędów nie wiedzą nawet, gdzie je popełnili, ponieważ nie znają podstaw techniki dachowej. Nikt ich nie uczył podstawowych zasad funkcjonowania dachu i dlatego nie wiedzą, że pokrycia dachów pochyłych w naszej strefie klimatycznej są podwójne: składają się z pokrycia zasadniczego i wstępnego. Ma to konsekwencje m.in. w konstrukcji okapów.
Pokrycie wstępne uszczelnia zasadnicze. Dzięki takiemu układowi łatwo jest wentylować dachy. Wentylacja zaś nie tylko osusza cały dach z wilgoci napływającej z wnętrza poddasza oraz z powietrzem atmosferycznym, ale również usuwa drobne przecieki. Tak wykonane dachy są trwałe i tanie w eksploatacji.
Bardzo dużo dachów ma jednak okapy, które nie wyprowadzają skroplin poza dach i nie mają wlotów do przestrzeni tworzonej przez kontrłaty, która powinna być szczeliną wentylacyjną. Takie dachy ciekną w okapach i szybko są niszczone przez wilgoć (FOT. 1–12). Wiele dachów kumuluje wilgoć, zamiast się jej pozbywać, ponieważ nie ma przepływu powietrza pod pokryciem. W konsekwencji budynki z takimi dachami są zimne i szkodliwe dla zdrowia, ponieważ dochodzi w nich do rozwoju pleśni.
Brak wiedzy na temat funkcji warstwy wstępnego krycia (membran, folii lub papy) jest też przyczyną niemontowania rynienek nad oknami dachowymi (fot. 13).
Tworzywa sztuczne a promieniowanie UV
Każdy materiał budowlany ma pewne cechy, które przy prawidłowym zastosowaniu są jego zaletami, a przy złym – stają się wadami. Dużo zależy od metody wmontowania lub przechowywania. Dobrym przykładem jest cement, o którym powszechnie wiadomo, że nie może być wystawiany na działanie wody czy wilgoci.
Taką potrzebną w wykonawstwie wiedzą o zachowaniu się materiału w danych warunkach jest znajomość działania promieniowania ultrafioletowego (UV) na tworzywa sztuczne. Promieniowanie to zawarte jest w świetle docierającym do Ziemi ze Słońca. Jego ilość w promieniowaniu słonecznym zależy m.in. od zawartości ozonu w powietrzu otaczającym Ziemię na dużych wysokościach. Im mniej ozonu, tym więcej dociera do nas promieniowania UV.
Tworzywa sztuczne są obecnie powszechnie stosowane w budownictwie, w tym na dachach, ale wiedza o ich odporności na UV jest mała. Odporność ta jest ponadto bardzo zróżnicowana.
W technice dachowej najczęściej używa się akcesoriów wyprodukowanych z PCW: rynien, kominków wentylacyjnych, kratek osłonowych itp. Odporność PCW na UV jest stosunkowo wysoka, a dodatkowo uszkodzenia wywołane tym promieniowaniem nie tak szybko powodują straty.
Przykładowo: rynny z PCW pod wpływem UV tracą kolor (mniej lub więcej) i sztywnieją, co jest niezauważalne dopóty, dopóki się w nie przypadkowo nie uderzy – wtedy pękają (szczególnie zimą). Jednak proces degradacji trwa wiele lat, ponieważ producenci dodają do PCW środki uodparniające na działanie UV.
Drugą grupą tworzyw stosowanych w dachach są polimery: polietylen (PE) i polipropylen (PP). Wykonana jest z nich większość folii i membran. Tworzywa te nie są tak odporne na UV jak PCW, również z powodu grubości wytwarzanych z nich wyrobów. Są jednak powszechnie stosowane w postaci folii (PE) i membran (PP).
Najlepiej, gdy są osłonięte przed działaniem słońca, i to powinni wiedzieć fachowcy. Destrukcyjne działanie promieniowania UV na te materiały dla wielu jest jednak zaskoczeniem.
Do dzisiaj stosuje się w Polsce zbrojone FWK z dodatkami uodparniającymi je na UV na czas 1 mies. MWK wykazują się najczęściej odpornością od 3 do 6 mies. Należy jednak pamiętać, że dodatki zapewniające taką odporność folii na UV są dodawane po to, by zabezpieczyć je przed słońcem docierającym do niej przez małe dziurki lub prześwity zawsze występujące w pokryciu zasadniczym (wokół koszy, okien, kominów itp.). Dodatki te są zużywane i wypalane przez promieniowanie słoneczne.
O betoniarzu, który umoczył cement |
Betoniarz z pewnym stażem, ale bez przygotowania zawodowego zostawił dużą ilość cementu zapakowanego w papierowe worki przed betoniarką w czasie ulewnego deszczu. Cement związał i powstały z tego powodu duże straty. Betoniarz tłumaczył się przełożonym, że całe swoje życie zawodowe wylewał gotowy beton przywożony na budowę w „gruszkach” i nie wiedział, co dzieje się z zamoczonym cementem. Wydaje się, że w takiej sytuacji dużo pracy mieliby prawnicy, a betoniarz okazałby się niewinny. Bardzo podobnie można wytłumaczyć działania wielu wykonawców dachów, którzy mają wieloletni staż, ale brak im teoretycznego przygotowania do wykonywanego zawodu. O wielu sprawach nie wiedzą, bo nie mają skąd. Jak wiadomo, można wykonywać prawidłowo jakąś pracę i nie znać ani teorii, ani wszystkich cech potrzebnych materiałów. |
Wiadomo, że w wieloletniej eksploatacji pokrycia pojawią się uszkodzenia samego pokrycia lub materiałów uszczelniających je w najtrudniejszych miejscach dachu – w koszach, narożach, kalenicy, przy kominie czy ścianie lukarny. Nawet najmniejsze uszkodzenia wpuszczą światło słoneczne pod pokrycie i w wyniku tego promieniowanie UV powoli uszkodzi membranę. By nie dopuścić do jej rozkładu i tym samym przecieków dachów, producenci dodają tzw. stabilizatory, które opóźniają działanie UV.
Produkowane obecnie MWK mają dodatki uodparniające je na okres wielomiesięczny, który gwarantuje wieloletnią ich eksploatację porównywalną do pokryć zasadniczych. Trzeba jednak pamiętać, że pozostawienie membran na dachu bez pokrycia na okres przekraczający ich termin odporności na UV spowoduje większe lub mniejsze uszkodzenie tworzywa. Dlatego trzeba unikać przetrzymywania membran na dachu bez przykrycia ich pokryciem zasadniczym.
Problem ten potęgują producenci i firmy handlowe, którzy podają informacje o długości działania stabilizatorów na UV jako o czasie, w którym można zostawić folię lub membranę bez pokrycia zasadniczego. Tym samym prowokuje się wykonawców do pozostawiania membran na dachach.
Nie jest to dobre rozwiązanie, ponieważ im krócej naświetlone są membrany w czasie ich układania, tym dłużej dobrze działają. Wykonawcy dachów jednak bardzo chętnie przyjmują taką interpretację i traktują ułożenie MWK lub FWK jako pokrycie tymczasowe, bo umożliwia to rozpoczęcie jednej budowy i przejście na drugą.
Można więc stwierdzić, że firmy interpretujące czas zużycia dodatków uodparniających jako przerwę między ułożeniem pokrycia wstępnego i zasadniczego szkodzą swoim klientom. W efekcie dezinformacji i braku informacji wiele dachów ma pod pokryciami uszkodzone FWK (szczególnie często) i MWK (rzadziej) (fot. 14–20).
Mocowanie wkrętem farmerskim… wszystkiego
Bardzo wielu montażystów blaszanych pokryć dachowych zaczynało swoją karierę bez przygotowania zawodowego od układania blachodachówek. Specyficzne własności tego pokrycia sprawiają, że wykonawcy ci nie zauważają pewnych charakterystycznych cech fizycznych blach (i nie tylko) polegających na rozszerzaniu się i kurczeniu pod wpływem zmian temperatury.
Pokrycia typu blachodachówki mają bardzo ciekawą cechę: rozszerzalność termiczna blachy jest kompensowana na profilu – na fali imitującej kształt dachówek (esówek lub dachówek rzymskich). Dzięki temu mocowanie blachodachówek na łatach nie powoduje widocznych ruchów metalu względem tych łat.
Rozszerzające się blachy zwiększają wymiary liniowe pod wpływem ciepła w taki sposób, że niewielki wzrost długości nieznaczenie zwiększa naprężenia w profilach.
Sposób zamocowania blachodachówek nie wymaga żadnych zabiegów zmuszających układającego pokrycie do pamiętania o rozszerzalności termicznej blach. Jedynym warunkiem takiego kompensowania ruchów termicznych jest odpowiednie (prawidłowe) mocowanie blach za pomocą specjalnych wkrętów nazywanych farmerskimi.
Wkręty farmerskie mają na końcu rodzaj rozwiertaka, który jak wiertło nacina blachę i umożliwia wkręcenie się gwintu, aż czworokątny łeb, pod którym jest uszczelka, dociśnie blachę do łaty.
Mocowanie blachodachówek oraz innych blach profilowanych polega więc na ich dziurawieniu i dociskaniu wkrętami ze specjalną uszczelką, która decyduje o szczelności pokrycia. Uszczelka z EPDM wulkanizuje się do podłoża, jeżeli jest odpowiednio dociśnięta do blachy (ani zbyt słabo, ani zbyt mocno). Jeśli docisk jest za duży, uszczelka jest miażdżona i pęka. Jeśli zaś jest za mały – połączenie nie jest szczelne.
Skuteczność takiego sposobu montażu polega więc na umiejętnym dokręceniu farmera, a ewentualne błędy rzadko się ujawniają, ponieważ takie pokrycia układane są w systemie podwójnym z warstwą wstępnego pokrycia. Jeżeli farmer poluzuje się, to przeciek spłynie po membranie, folii lub papie (fot. 21).
Montażystom się wydaje, że system mocowania blachodachówek jest bardzo pewny z powodu doskonałości wkrętów i uszczelek. Utwierdzają ich w tym producenci blach i samych farmerów. Montażyści używają więc ich wszędzie (fot. 22–24). Zapominają przy tym, że blachy płaskie ulegają rozszerzalności termicznej i że siły powstające w wyniku tego procesu potrafią być bardzo duże. Systematyczne i stałe rozszerzanie się i kurczenie blach potrafi wyrywać farmery, zwłaszcza z wysychającego na dachu drewna, które kurczy się i osłabia połączenia.
Kto zawinił? |
Budujący zatrudnił obcokrajowców, którzy nie znają języka polskiego, uśmiechają się i mówią na wszystko „OK”. Wybrał ich na podstawie zapewnień sąsiada, szwagra lub innego pośrednika, że ci fachowcy znakomicie wykonali dachy (konkretnie na stodole lub szopie). Zapewnił sobie kontrolę (pieczątkę) inspektora nadzoru na zakończenie budowy, a informacje o tym, jakie materiały należy zastosować, uzyskał od najtańszej firmy handlowej w okolicy. Po ukończeniu budowy po pierwszym większym deszczu zaczęły się duże kłopoty z dachem, ale robotników już nie było. Zastanówmy się, kto jest odpowiedzialny za błędy i ich skutki w tym przypadku. Niestety, niewiele się zmieni, jeżeli wykonawcami będą rodacy, którzy wyrzucają instrukcje stosowania użytych materiałów razem z opakowaniem, uczyli się pracy od innych montażystów z ich sąsiedztwa, a wybrani zostali tylko dlatego, że byli najtańsi… |
W związku z tym mocowanie płaskich i długich obróbek blacharskich (szczególnie na gzymsach) za pomocą farmerów nie wytrzymuje dłużej niż 5 lat. Podobnie jest na kominach (fot. 25–26) i attykach. Wystarczy, że docisk będzie za słaby lub za mocny albo farmer zostanie wkręcony krzywo (nie prostopadle) i suwanie się blachy spowoduje dalsze poluzowanie wkrętu i rozszczelnienie połączenia (tam, gdzie nie ma warstwy wstępnej). Zjawiska te są szczególnie groźne w trakcie topnienia śniegów. Wtedy większość obróbek blacharskich zamocowanych farmerami cieknie.
Dobitnym przykładem braku wiedzy jest mocowanie za pomocą farmerów rynien koszowych (fot. 27). Kosze są zlewniami wody i dlatego wszelkie nieszczelności szybko się w nich zamieniają w przecieki. Wraz z upływem czasu takie połączenie staje się dziurą.
Warto zauważyć, że na budowach często stosuje się razem: farmery i silikon (fot. 25, 28) lub farmery i klejenie rynien z PCW bez kompensowania rozszerzalności, co prowadzi do ich rozrywania na połączeniach.
Wnioski, czyli budowanie po polsku
Omówione w artykule przypadki nie powinny być interpretowane jako atak na niedouczonych wykonawców. Podstawowym wnioskiem po tej lekturze powinno być spostrzeżenie, że mamy takich fachowców, jakich sobie wybraliśmy (i wykształciliśmy).