Odporność betonu komórkowego na zawilgocenia
Solbet
Anomalia pogodowe w postaci obfitych opadów deszczu i wywołanych przez nie powodzi spowodowały, że w ciągu ostatnich piętnastu lat aktualnym tematem stały się zagadnienia związane z zachowaniem się materiałów budowlanych w podtopionych lub zalanych budynkach. W artykule zostaną przedstawione badania wykonane po powodzi z 1997 r. pod kątem odporności betonu komórkowego na wilgoć.
Zobacz także
Ultrapur Sp. z o.o. Pianka poliuretanowa a szczelność budynku
Wielu inwestorów, wybierając materiał do ocieplenia domu, kieruje się głównie parametrem lambda, czyli wartością współczynnika przewodzenia ciepła. Jest on jedynym zestandaryzowanym współczynnikiem, który...
Wielu inwestorów, wybierając materiał do ocieplenia domu, kieruje się głównie parametrem lambda, czyli wartością współczynnika przewodzenia ciepła. Jest on jedynym zestandaryzowanym współczynnikiem, który określa właściwości izolacyjne materiału. Jednocześnie jest współczynnikiem wysoce niedoskonałym – określa, jak dany materiał może opierać się utracie ciepła poprzez przewodzenie.
Rockwool Polska Termomodernizacja domu – na czym polega i jak ją zaplanować?
Termomodernizacja to szereg działań mających na celu poprawę energochłonności Twojego domu. Niezależnie od zakresu inwestycji, kluczowa dla osiągnięcia spodziewanych efektów jest kolejność prac. Najpierw...
Termomodernizacja to szereg działań mających na celu poprawę energochłonności Twojego domu. Niezależnie od zakresu inwestycji, kluczowa dla osiągnięcia spodziewanych efektów jest kolejność prac. Najpierw należy docieplić ściany i dach, aby ograniczyć zużycie energii, a dopiero potem zmodernizować system grzewczy. Dzięki kompleksowej termomodernizacji domu prawidłowo wykonanej znacznie zmniejszysz koszty utrzymania budynku.
Recticel Insulation Nowoczesne technologie termoizolacyjne Recticel w renowacji budynków historycznych
W dzisiejszych czasach zachowanie dziedzictwa kulturowego i jednoczesne dostosowanie budynków do współczesnych standardów efektywności energetycznej stanowi duże wyzwanie zarówno dla inwestora, projektanta...
W dzisiejszych czasach zachowanie dziedzictwa kulturowego i jednoczesne dostosowanie budynków do współczesnych standardów efektywności energetycznej stanowi duże wyzwanie zarówno dla inwestora, projektanta jak i wykonawcy. Niejednokrotnie w ramach inwestycji, począwszy już od etapu opracowywania projektu, okazuje się, że tradycyjne materiały izolacyjne i metody ich aplikacji nie są wystarczające, aby zapewnić właściwe parametry termiczne i należytą ochronę wartości historycznych budynku.
Wcześniejsze badania pozwoliły ustalić, że beton komórkowy zdaje egzamin w trudnych warunkach wilgotnościowych, np. klimatu tropikalnego, a także jest odporny na grzyby i pleśnie. Nigdy jednak nie sprawdzono, czy jego właściwości nie ulegną zmianie pod działaniem ciśnienia słupa wody zawierającego różne substancje organiczne i związki chemiczne, tak jak w wypadku wody powodziowej.
W latach 1964–1968 Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Betonów CEBET prowadził badania wilgotności przegród zewnętrznych z betonu komórkowego. Dotyczyły one wpływu różnych czynników na zawilgocenie oraz następstw tego zawilgocenia, jeśli chodzi o właściwości izolacyjne betonów komórkowych. Badania wykazały, że okres ustalania się zawartości wilgoci wynosi w budynkach ogrzewanych od półtora roku do trzech lat. Przebieg wysychania przegród zależy od wielu czynników, a w szczególności od grubości przegrody, gęstości materiału, składu surowcowego oraz, w nieznacznym stopniu, od usytuowania przegrody względem stron świata.
Badania nie wykazały zasadniczych różnic w zawartości wilgoci ani jej rozkładzie w objętości przegrody w budynkach otynkowanych i bez tynków. Nie stwierdzono również większego zawilgocenia warstw zewnętrznych narażonych bezpośrednio na wpływy atmosferyczne, co powiązano z niewielką zdolnością do podciągania kapilarnego wody w betonach komórkowych. Stwierdzono, że proces wysychania przegród nieotynkowanych z zewnątrz przebiega szybciej.
W latach 60. przeprowadzono również badania odporności betonu komórkowego na działanie pleśni w warunkach symulowanego klimatu tropikalnego (temperatury +25°C, +30°C i wilgotności ok. 95%). Wykazały one całkowitą odporność betonu komórkowego na działanie pleśni w tych warunkach klimatycznych.
Zakres przeprowadzonych badań
W celu oceny budynków wykonanych z betonu komórkowego i zalanych podczas powodzi z 1997 r. COBR PB CEBET wykonał badania tychże budynków. Zakres badań obejmował m.in.:
- obserwację zalanych budynków, inwentaryzację ich stanu oraz pobranie próbek i wymontowanie bloczków do badań,
- badania próbek i bloczków pod kątem wytrzymałości na ściskanie, gęstości i porowatości,
- badania składu mineralnego betonu komórkowego,
- badania składu chemicznego i mineralnego wykwitów.
Przebieg badań
Podczas wizji lokalnej badanych budynków okazało się, że:
- nie stwierdzono występowania zjawisk, które mogłyby doprowadzić do awarii budowlanych,
- na powierzchniach bloczków i ścian stwierdzono obecność zanieczyszczeń, które objawiały się niewielką zmianą koloru powierzchni. Istotne zmiany barw bloczków, objawiające się brunatnymi i różowymi przebarwieniami wystąpiły tylko w przypadku elementów przetrzymywanych na paletach pod fabrycznym przykryciem foliowym,
- nie jest możliwe pobranie do badań zakładanej liczby próbek betonu komórkowego (odwiertów i wymontowanych całych bloczków), nie będzie więc możliwe statystyczne podejście do badań i wyników,
- nie ma obiektów starych, tj. takich, które z pewnością osiągnęły stan wilgotności ustabilizowanej jeszcze przed powodzią.
Mimo to ustalono, że zaplanowany zakres badań powinien pozwolić na udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
- jaki stopień wilgotności osiągnął beton komórkowy po powodzi?
- jakie jest tempo wysychania ścian w różnych warunkach? (wpływ tynków, warunków pogodowych, sposobów suszenia),
- jaka była wytrzymałość zawilgoconego materiału oraz jaki jest kierunek zmian wytrzymałości w miarę wysychania obiektów?
- jak zachował się tynk na ścianach z betonu komórkowego położony po ustąpieniu wody?
- czy w miarę wysychania ścian pojawiły się na ścianach i tynkach wykwity, jaki jest ich skład chemiczny i mineralny?
- czy i jakie zanieczyszczenia pozostały w tynkach, pod tynkiem, w betonie komórkowym?
Opis obiektów
Przebadano następujące obiekty z betonu komórkowego zlokalizowane we Wrocławiu:
- będące w budowie laboratorium IMiGW przy ul. Wybrzeże Wyspiańskiego,
- znajdujący się w budowie budynek usługowo-mieszkalny przy ul. Czarneckiego,
- prywatny budynek mieszkalny przy ul. Mysłowickiej,
- hurtownię materiałów budowlanych przy ul. Bricknera.
Budowa laboratorium IMiGW
Przed powodzią ściany nośne wzniesione były do wysokości ok. 3 m. Obiekt został zalany 12 lipca 1997 r. na wysokość ok. 60 cm. Woda utrzymywała się przez 4 dni.
We wrześniu ściany nośne były gotowe oraz wykonano część stropów. W grudniu budynek znajdował się już w stanie surowym zamkniętym i trwały prace wykończeniowe. Ponieważ we wrześniu wykonawca obiektu nie wyraził zgody na ingerencję w ściany nośne, pobrano dwa bloczki z zalanych palet będących na placu budowy: jeden z wnętrza, drugi z brzegu palety. W grudniu pobrano próbki: ze ściany północnej, południowej, zachodniej i wewnętrznej.
Budowa budynku usługowo-mieszkalnego
Przed powodzią obiekt znajdował się w stanie surowym otwartym. Z bloczków wzniesiono ściany zewnętrzne i ścianki działowe. Obiekt został zalany 12 lipca 1997 r. na wysokość ok. 100 cm. W związku z lokalnym zagłębieniem woda utrzymywała się w obiekcie przez 20 dni. We wrześniu budynek w dalszym ciągu był w stanie surowym otwartym. Do stycznia na wyższych kondygnacjach wstawiono okna. Stan budynku w strefie zalanej, czyli na poziomie parteru, praktycznie nie uległ zmianie. We wrześniu pobrano bloczek z pasa podokiennego. W styczniu w analogicznym miejscu pobrano bloczek oraz wykonano dwa odwierty.
Prywatny budynek mieszkalny
Przed powodzią obiekt znajdował się w stanie surowym otwartym. Został zalany 12 lipca 1997 r. na wysokość ok. 70 cm. W związku z lokalnym zagłębieniem woda utrzymywała się tam przez 14 dni. We wrześniu budynek znajdował się w stanie zamkniętym, nie był otynkowany, na bardzo wilgotnych ścianach podpiwniczenia wyraźnie widoczny był poziom zalania. W październiku, w momencie pobierania pierwszych próbek, na ścianach były już położone tynki, na których bardzo wyraźnie widoczny był poziom zalania. W styczniu trwały prace wykończeniowe, budynek był ogrzewany od początku okresu grzewczego. Ściany pomalowane były farbą akrylową. W październiku pobrano dwa odwierty ze ścianek działowych podpiwniczenia. W styczniu wykonano jeden odwiert ze ścianki zamykającej przestrzeń pod schodami, otynkowanej tylko z zewnątrz.
Hurtownia materiałów budowlanych
W czasie powodzi, a następnie przez cały okres objęty badaniami bloczki przechowywane były na otwartym placu składowym, na paletach, w fabrycznym opakowaniu foliowym. Plac składowy hurtowni został zalany 12 lipca 1997 r. na wysokość ok. 80 cm. Hurtownia zalana była przez 4 dni. We wrześniu pobrano cztery bloczki ze spodu zalanej i zafoliowanej palety. W grudniu następne cztery, również ze spodu zalanej i ciągle jeszcze fabrycznie zafoliowanej palety.
Metody prowadzenia badań
By uzyskać informacje dotyczące warunków, w jakich następowało wysychanie badanych obiektów oraz pobranych bloczków składowanych w Warszawie, zlecono Instytutowi Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie opracowanie danych pogodowych z okresu wrzesień–grudzień 1997 r. Uzyskano następujące dane:
- średnią dobową temperaturę powietrza,
- dobową sumę opadów atmosferycznych,
- średnią dobową wilgotność względną powietrza,
- średnią wieloletnią z okresu 1986–1995 r.,
- komentarz dotyczący porównania uzyskanych danych ze średnią wieloletnią.
Jednocześnie z Wrocławskiego Oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej otrzymano dane dotyczące warunków meteorologicznych we Wrocławiu w okresie lipiec–grudzień 1997 r.:
- wysokość dobowych sum opadów z czterech stacji opadowych we Wrocławiu,
- skład chemiczny wód Odry w nurcie rzeki,
- średnią temperaturę dobową,
- średnią dobową wilgotność względną powietrza.
Sposób pobierania próbek
Próbki pobierano w dwojaki sposób. Tam, gdzie było to możliwe i uzasadnione, starano się pobierać bloczki. Dysponowanie bloczkami umożliwiało badanie wytrzymałości na ściskanie. W pozostałych wypadkach dokonywano odwiertów przez całą grubość muru.
Zaprojektowano i wykonano tubę o długości 400 mm i średnicy 80 mm zakończoną koronką z ośmioma widiowymi elementami skrawającymi. Dopiero ta konstrukcja pozwalała wiercić w betonie komórkowym o wilgotności sięgającej 60%. Dzięki niej odwierty wykonywano w krótkim czasie, bez niepotrzebnego rozgrzewania próbek. Próbki pobrane z odwiertów do czasu badań umieszczane były w hermetycznie zamykanych workach foliowych.
Po przywiezieniu do COBR PB CEBET w Warszawie bloczków i próbek pobranych z odwiertów przeprowadzono pierwszą, wrześniową serię badań zgodnie z harmonogramem. Z bloczków odcięto po jednej warstwie przez całą grubość elementów, pozostałości ułożono na kształt muru i przechowywano na wolnym powietrzu zabezpieczone jedynie od góry przed bezpośrednimi opadami i nasłonecznieniem. Co miesiąc pobierane były kolejne warstwy do badań wilgotności.
W grudniu pozostałe części bloczków przeznaczono do określenia wytrzymałości na ściskanie i gęstości.
Badanie właściwości bloczków
Wilgotność
Oznaczano ją na podstawie różnicy mas przed wysuszeniem próbek do stałej masy w temperaturze 105 ± 2°C i po ich wysuszeniu. Badania wilgotności przeprowadzano:
- na próbkach z odwiertów, po pocięciu ich na ok. 4-centymetrowe warstwy,
- na bloczkach, odcinając co miesiąc kilkucentymetrową poprzeczną warstwę, którą z kolei cięto na ok. 4-centymetrowe paski.
W ten sposób określono rozkład wilgotności w przekroju poprzecznym muru (odwierty) lub pobranego bloczka.
Wytrzymałość na ściskanie
Wyznaczono ją zgodnie z normą PN-B-06258:1989 na maszynie wytrzymałościowej ZD-20.
Gęstość
Określano ją zgodnie z normą PN-B-06258:1989 na kostkach o wymiarach 100×100×100 mm.
Skład mineralny
Badano go dyfraktometrem rentgenowskim.
Badania mikrobiologiczne
Przeprowadzono je na zlecenie COBR PB CEBET w Zakładzie Mikologii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. Do badań wytypowano po jednej próbce z każdego badanego obiektu.
Wyniki badań
Warunki meteorologiczne
Były one w okresie badań w Warszawie typowe dla naszego klimatu. Badane parametry, tj. średnia dobowa wilgotność względna, średnia dobowa temperatura powietrza i dobowe sumy opadów, nie odbiegały od normy określonej jako średnia z lat 1986–1995. Wyjątek stanowią wyższe o 150% opady i temperatura o 2°C poniżej średniej w październiku, co nie powinno mieć wpływu na próbki przechowywane w COBR PB CEBET pod zadaszeniem.
Średnia wilgotność odpowiadała wówczas normie. Średnia wilgotność względna powietrza we Wrocławiu była bardzo zbliżona do wilgotności w Warszawie we wrześniu i październiku (różnice ok. 2%). W listopadzie i w grudniu średnia wilgotność powietrza we Wrocławiu była wyższa o 4–5% i mogła powodować wolniejsze wysychanie.
Wilgotność
Wilgotność ścian w budynkach
Przedmiotem obserwacji i badań były 3 budynki wykonane z betonu komórkowego: IMiGW, mieszkalno-usługowy i jednorodzinny. Z uwagi na opisane trudności w pobraniu próbek nie udało się uzyskać porównywalnego zestawienia wyników badań wilgotności betonu komórkowego kilka tygodni po ustąpieniu wody (wrzesień) oraz po 2–3 mies. wysychania.
Z uwagi na to, że żaden z tych budynków nie był otynkowany przed powodzią, wykonano badania porównawcze obiektu zbudowanego w r. 1993 z piaskowego betonu komórkowego. Budynek ten został otynkowany wiosną 1994 r., a więc ponad 3 lata przed powodzią. Zastosowano tynk 3-warstwowy cementowo-wapienny. Budynek został zalany na wysokość ok. 180 cm od poziomu gruntu i ze względu na lokalizację (teren zalewowy Odry) znajdował się pod wodą ponad 3 tyg. Obiekt ten znajduje się ok. 80 km od Wrocławia.
Najbardziej miarodajne wyniki badania wysychania nieotynkowanych ścian z betonu komórkowego w omawianym czasie uzyskano w budynku przy ul. Czarneckiego, gdzie była możliwość pobrania próbek z tej samej ściany we wrześniu 1997 r. i w styczniu 1998 r. Średnia wilgotność przekroju ściany zmniejszyła się z 32,8% masy do 24,5% masy. Spadek wilgotności wynosił więc 8,3% masy.
W budynku IMiGW w grudniu 1997 r. sprawdzono wilgotność betonu komórkowego w czterech ścianach. Średnia wilgotność ścian zewnętrznych wynosiła 37% masy, była więc nieco wyższa od wilgotności ścian w budynku przy ul. Czarneckiego określonej w styczniu 1998 r. (rys.).
Z uwagi na to, że próbki w obu budynkach pobierano z zalanych przez wodę części ścian, można przyjąć, że zarówno wilgotność początkowa, jak i przebieg wysychania ścian w budynku IMiGW były podobne jak ścian w budynku przy ul. Czarneckiego.
Na podstawie porównania wysychania ścian nieotynkowanych w tych budynkach ze ścianami otynkowanymi można stwierdzić, że beton komórkowy wysycha pod tynkiem wolniej. Wilgotność ścian w budynku otynkowanym zmniejszyła się z 29,7% masy (wrzesień 1997 r.) do 26,7% masy (grudzień 1997 r.), a więc tylko o 3%. Próbki w tym budynku pobrano ze ściany wewnętrznej (wymóg właściciela), jednak jej wysychanie było przyspieszane przez bardzo intensywne (okresowo wymuszone) wietrzenie.
Wyników badań wilgotności ścian z betonu komórkowego w budynku jednorodzinnym nie można przyjąć jako miarodajnych do rozważania przebiegu wysychania betonu komórkowego. Próbki pobrano zgodnie z decyzją właściciela w październiku 1997 r. i w styczniu 1998 r. z dwóch różnych ścian. W drugim wypadku była to ściana wewnętrzna, przy użyciu której zamknięto niewysuszoną po powodzi przestrzeń pod schodami. W związku z tym wilgotność ściany w styczniu była wysoka – wynosiła średnio 44,7% masy (bez uwzględnienia tynku), a wysychanie następowało tylko od strony korytarza.
Wysychanie bloczków przechowywanych w COBR PB CEBET
Bloczki te, pobrane z placu budowy laboratorium IMiGW, z budowy przy ul. Czarneckiego oraz z hurtowni przy ul. Bricknera, miały bardzo zróżnicowaną wilgotność początkową we wrześniu 1997 r. pod względem i rozkładu, i wartości średniej, która zawierała się w granicach 25–62% masy. Po pierwszym miesiącu średnia wilgotność tych bloczków zawierała się w granicach 16–26% masy. Tak więc w tym okresie wysychanie przebiegało bardzo intensywnie, na co z pewnością miała wpływ wysoka temperatura powietrza, a im wilgotność początkowa była wyższa, tym wysychanie było szybsze. Doprowadziło ono do bardzo wyraźnego zmniejszenia się przedziału, w którym mieściła się średnia wilgotność bloczków przy pierwszym i drugim badaniu wilgotności. W ciągu następnych 2 mies. wilgotność bloczków zmniejszyła się już tylko o kilka procent masy (przy okresowym wzroście w listopadzie związanym z wilgotnością otoczenia) i w grudniu zawierała się w granicach 13–26% masy.
Wilgotność bloczków z hurtowni
Należy pamiętać, że nierozpakowane bloczki na paletach miały kontakt z wodą powodziową głównie w wyniku wpłynięcia od dołu przestrzeniami pomiędzy bloczkami oraz między bloczkami a folią. Woda, która dostała się do wnętrza bloczków, została tam uwięziona przez pokrycie z folii, a wysychanie następowało powoli.
Bloczki z palet zalanych w czasie powodzi we wrześniu charakteryzowały się wilgotnością powyżej 50% masy, a w grudniu nieco poniżej 40% masy, co wskazywałoby na ich wyschnięcie w tym okresie o ponad 10%. Z kolei wilgotność bloczka z palet niezalanych w czasie powodzi wynosiła we wrześniu ok. 40% masy, co mogło być związane z przedostaniem się pod folię wody z opadów.
Dla porównania zmierzono wilgotność bloczka składowanego na palecie pod folią na terenie budowy w Warszawie. Jego średnia wilgotność wynosiła 42% masy. Wynika z tego, że wilgotność bloczków zapakowanych folią bezpośrednio po wyprodukowaniu jest ogólnie wysoka (ok. 40% masy), a wtórne zawilgocenie w wyniku zalania zmniejsza się powoli.
Wytrzymałość na ściskanie i gęstość
Zalane bloczki pomimo działania na nie wód powodziowych charakteryzują się relatywnie dobrymi wytrzymałościami. Wyniki badań gęstości, wilgotności i wytrzymałości na ściskanie w stanie suchym i zawilgoconym przedstawiono w tabeli.
Przedstawione wyniki badań wskazują na wyraźny wpływ zawilgocenia na wartość wytrzymałości na ściskanie, a współczynnik charakteryzujący stosunek wytrzymałości w stanie wilgotnym do wytrzymałości w stanie suchym wynosi, w zależności od wilgotności badanego betonu komórkowego, od 0,846 do 0,681.
Badania wykwitów
Podczas prac w terenie tylko w jednym wypadku zaobserwowano powstanie wykwitów o charakterze mineralnym. Wykwity stwierdzono na zewnętrznej ścianie budynku mieszkalnego przy ul. Mysłowickiej. Wykwity – białe, słabo związane z podłożem naloty – występowały w postaci wąskiego (kilka cm) pasa w pobliżu stropu ok. 150 cm powyżej poziomu zalania przez wody powodziowe. W związku z tym nie należy, jak się wydaje, wiązać zjawiska wystąpienia tego nalotu z bezpośrednim oddziaływaniem wód powodziowych.
Badania składu fazowego opisanego nalotu przeprowadzono w taki sam sposób, jak próbek betonu komórkowego. Z uzyskanych danych wynika, że głównym składnikiem wykwitów są siarczany sodu i potasu. Obecność niewielkiej ilości kwarcu jest prawdopodobnie związana z zanieczyszczeniem próbki materiałem podłoża.
Podczas oględzin budynku ok. 3 tyg. po otynkowaniu nie stwierdzono występowania żadnych zmian na powierzchni tynku w opisywanej strefie.
Podsumowanie
Na podstawie badań, mimo że nie udało się ich przeprowadzić w pełni w sposób założony w programie, scharakteryzowano wysychanie betonu komórkowego zawilgoconego wodami powodziowymi, a także wpływ tego zawilgocenia na wytrzymałość na ściskanie. Pierwszy raz określono wilgotność we wrześniu, a więc w ciągu 1–2 mies. po ustąpieniu wód powodziowych. W tym czasie stwierdzono już wyschnięcie betonu komórkowego od maksymalnego nasycenia wodą (–50–60% masy) do wilgotności –35% masy. To intensywne wysychanie było możliwe, ponieważ w sierpniu panowały upały, a średnia miesięczna wilgotność względna wynosiła poniżej 70%. O intensywnym wysychaniu świadczy również rozkład wilgoci w przekroju przegrody – wyraźnie mniejsza wilgotność warstw powierzchniowych (–23%) w stosunku do środka przekroju (–40%). Jest to rozkład charakterystyczny dla tzw. wilgotności nieustabilizowanej. Podobne rozkłady były obserwowane w betonie komórkowym w przegrodach wysychających od poautoklawizacyjnej wilgotności technologicznej (chociaż średnia wilgotność w tych przypadkach była na ogół niższa i wynosiła od 38% do 22% masy).
Od września do grudnia–stycznia intensywność wysychania wyraźnie zmalała, co związane jest ściśle z wilgotnością względną powietrza w tym okresie i panującą temperaturą. Spadek średniej wilgotności w przegrodzie w tym czasie wynosił 8% masy i –3% masy. W dalszym ciągu rozkład wilgoci w przekroju przegrody był zróżnicowany od –30 wilgotności w środku przekroju do –15% warstw powierzchniowych, a więc charakterystyczny dla okresu wilgotności nieustabilizowanej.
Stwierdzono, iż wiosną i latem wystąpi dalsze wysychanie (przy sprzyjających warunkach pogodowych) i po roku od zalania wodą powodziową budynków wilgotność ich nie będzie różniła się zasadniczo od wilgotności przegród wysychających tylko z poautoklawizacyjnej wilgotności technologicznej.
Stwierdzono, podobnie jak podczas wcześniejszych badań, że zasadniczy wpływ na tempo schnięcia mają warunki wilgotnościowe panujące na zewnątrz i wewnątrz budynku oraz ruch powietrza. Luźno ułożone bloczki na terenie COBR PB CEBET zabezpieczone jedynie od bezpośrednich opadów wysychały intensywniej niż w budynku.
Na podstawie przeprowadzonych badań wytrzymałości betonu komórkowego w stanie suchym i zawilgoconym w elementach zalanych w czasie powodzi można stwierdzić, że:
- beton komórkowy po powodzi charakteryzuje się relatywnie dobrą wytrzymałością,
- zależność między wytrzymałością betonu komórkowego w stanie suchym i zawilgoconym w elementach zalanych w czasie powodzi jest zbliżona do określonej w badaniach statystycznych dla elementów schnących naturalnie od poautoklawizacyjnej wilgotności produkcyjnej do ustabilizowanej w budynku,
- wytrzymałość betonu komórkowego zmniejsza się intensywnie wraz ze wzrostem zawilgocenia do ok. 25%, a dalsze zawilgocenie nie powoduje już intensywnego spadku wytrzymałości na ściskanie. Nawet przy wilgotności 45% masy beton komórkowy odmiany 500 charakteryzował się wytrzymałością równą 3,0 MPa.
Na podstawie wyników badań struktury porowatości 14 próbek stwierdzono, że nie różni się ona od struktury wcześniej badanych próbek betonu komórkowego. Na ogół jest ona charakterystyczna dla betonów komórkowych o wysokiej wytrzymałości. Nie stwierdzono więc negatywnego wpływu pełnego nasycenia betonu komórkowego wodą z powodzi na strukturę porowatości tego materiału.
Skład mineralny badanych próbek był typowy dla betonów komórkowych produkowanych według technologii piaskowych. Wszystkie próbki wykazały dużą zawartość tobermorytu – ponad 20–30%. Obecność oznaczalnych ilości kalcytu świadczy o zaawansowanym procesie karbonatyzacji.
Proces ten przebiega w sposób typowy, co objawia się mniejszą ilością kalcytu w próbkach pobranych w głębi bloczka (10–15 cm od powierzchni). W niektórych próbkach pojawiły się niewielkie ilości gipsu.
W próbkach nie stwierdzono obecności soli rozpuszczalnych (np. siarczanów, chlorków), których obecność mogłaby być związana z oddziaływaniem wód powodziowych.
Beton komórkowy ma właściwości dezynfekujące i mimo swojej porowatości nie stanowi podłoża do rozwoju bakterii, a szczególnie grzybów. Znalazło to potwierdzenie w badaniach przeprowadzonych w Zakładzie Mikologii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. Wykazały one występowanie tylko pojedynczych kolonii grzybów i tylko na powierzchni elementów z betonu komórkowego z wyjątkiem betonu zalanego i przetrzymywanego pod folią – doszło tam do rozwoju licznych kolonii grzybów i bakterii na powierzchni i w warstwie do 5 mm.
Według opinii ekspertów rozwój pojedynczych kolonii grzybów następuje zawsze w wyniku kontaktu z atmosferą praktycznie na każdym rodzaju materiału budowlanego. Nie ma to jednak wpływu na warunki higieniczne w pomieszczeniach i w bezpośrednim otoczeniu budynku, gdyż grzyby te są stałym składnikiem naszego środowiska naturalnego.