BMI: To nigdy nie jest tylko dach
Włodzimierz Kurpiński, dyrektor marketingu w BMI Group Poland
BMI
Włodzimierz Kurpiński - dyrektor marketingu w BMI Group Poland - w rozmowie z Jarosławem Guzalem przedstawia rozwiązania na dachy płaskie i skośne, a także plany firmy na najbliższe miesiące.
Zobacz także
Redakcja miesięcznika IZOLACJE SIPUR: Branża poliuretanowa w Polsce – wyzwania i perspektywy
Od jakich czynników zależy dalszy rozwój branży poliuretanowej w Polsce? O poszerzaniu zakresu zastosowania poliuretanu oraz o nowych technologiach mówi Maciej Kubanek, prezes zarządu Związku „SIPUR”.
Od jakich czynników zależy dalszy rozwój branży poliuretanowej w Polsce? O poszerzaniu zakresu zastosowania poliuretanu oraz o nowych technologiach mówi Maciej Kubanek, prezes zarządu Związku „SIPUR”.
Redakcja miesięcznika IZOLACJE BAUMIT: Innowacje to nasze drugie imię
Prezes zarządu BAUMIT Zbigniew Kaliciński podsumowuje 30 lat działalności firmy, mówi też o planach inwestycyjnych, strategii oraz perspektywach rozwoju kierowanego przedsiębiorstwa w kontekście tendencji...
Prezes zarządu BAUMIT Zbigniew Kaliciński podsumowuje 30 lat działalności firmy, mówi też o planach inwestycyjnych, strategii oraz perspektywach rozwoju kierowanego przedsiębiorstwa w kontekście tendencji na rynku budowlanym.
Redakcja miesięcznika IZOLACJE Leca Polska: Nasz sukces opiera się na solidnych fundamentach
50 lat minęło od położenia fundamentów pod Przedsiębiorstwo Produkcji Keramzytu, które wrosło w krajobraz Gniewu i stało się jego przemysłową wizytówką. W rozmowie z Michałem Bąkowskim, obecnym dyrektorem...
50 lat minęło od położenia fundamentów pod Przedsiębiorstwo Produkcji Keramzytu, które wrosło w krajobraz Gniewu i stało się jego przemysłową wizytówką. W rozmowie z Michałem Bąkowskim, obecnym dyrektorem firmy przekształconej na Zakład Produkcji Kruszyw Leca Polska, przybliżamy fakty z jej historii i wybrane szczegóły drogi do sukcesu.
Pierwsza informacja, jaką znalazłem o wejściu BMI na polski rynek, pochodziła z 2016 roku. To wtedy Grupa wzięła pod swoje skrzydła firmę Icopal i Monier Braas.
Dwa lata temu Grupa BMI stała się właścicielem, głównym udziałowcem wielu spółek na terenie Europy. Natomiast jeśli chodzi o Polskę, to ten fakt dotyczy spółek Monier Braas, Icopal i Awak. Tak naprawdę do zeszłego roku, do momentu kiedy nie nastąpiły zmiany na poziomie zarządzania Grupą w Polsce, niewiele się działo pod tym kątem. Dopiero kiedy stanowisko prezesa zarządu objął Konrad Machula, zmiany zaczęły się realizować.
Kiedy to konkretnie nastąpiło?
W połowie zeszłego roku. Cały top menagement Grupy BMI w Polsce jest nowy, został zbudowany silny zespół, który ma przeprowadzić rebranding spółek i stworzyć bardzo silną markę BMI. Ma to być taka marka parosolowa nad już istniejącymi bardzo mocnymi firmami w Polsce. I zarówno Braas, który jest liderem w swoim obszarze działania, jak i Icopal, który również jest liderem na rynku pokryć do dachów płaskich, powodują, że to zadanie może wcale nie być łatwe. W tym kontekście niezwykle ważny jest proces konsolidacji struktur spółek.
Wizją firmy Standard Industries, która jest głównym właścicielem spółki BMI, jest dostarczenie kompleksowej oferty na rynek dachowy. I to jest chyba główny kierunek związany chociażby z akwizycją i z łączeniem pewnych spółek czy przejmowaniem pewnych podmiotów. Właściciele firmy podjęli decyzję, że chcieliby dostarczać inwestorom i klientom rozwiązania od A do Z, w pełnym obszarze pokryć dachowych, zarówno do dachów płaskich, jak i spadzistych. Stąd też odpowiedni dobór spółek do tej strategii, jak chociażby sytuacja związana z marką Schiedel, którą jest również w grupie Standard Industries, ale nie została włączona do marki BMI, ponieważ jest to troszeczkę inny obszar działania. Grupa Schiedel w głównej mierze koncentruje się na kominach, więc to w naszym mniemaniu nie jest element związany z dachem. Dlatego w strukturach BMI są marka Icopal i marka Braas jako marki wiodące i marka uzupełniająca, jaką jest Awak, która produkuje klapy dymowe do dachów płaskich i świetliki.
Podczas tegorocznej wizyty na targach BAU w Monachium widziałem ogromne stoisko Grupy BMI. Widziałem też, że w ramach tego brandu było więcej firm niż te, które Pan wymienił. Pamiętam, że na pewno przy tej okazji był widoczny Vedag, który w Państwa strukturach w Polsce nie funkcjonuje.
To się wiąże tak naprawdę z regionalizacją i z tym, że w różnych obszarach Europy różne spółki reprezentują pewne obszary działalności firmy. I tak na przykład w południowej części Europy odpowiednikiem Braasa jest marka Bramac. To jest też marka Moniera, tyle że historycznie została nazwa marki, która tam na rynku jest znana i funkcjonuje.To samo dotyczy Icopala, który wszędzie występuje pod swoją nazwą, ale w jego ramach mamy takie spółki jak Sinplast we Francji, wspomniany wcześniej Vedag czy chociażby Villas. Te dwie ostatnie już w Polsce nie istnieją, ale na innych rynkach w ramach Icopala działają i mają swoją renomę.
Jaki pomysł na działanie na polskim rynku ma Grupa BMI? Co nowego chcą Państwo wnieść?
Przede wszystkim to, co chcielibyśmy dostarczać na rynek, to są rozwiązania. Nie systemy, nie produkty, ale właśnie rozwiązania. A więc złożoność systemów, uzupełniona również o produkty niewchodzące w skład systemu, jak chociażby połączenie pokryć dachowych z klapami dymowymi i świetlikami. Z drugiej strony chcielibyśmy również dawać i wdrażać na polski rynek produkty, które dają naszym klientom sprawdzone i innowacyjne rozwiązania. Obecnie przyświecającą nam maksymą jest "It is never just a roof", czyli "To nigdy nie jest tylko dach". Dla nas to nie jest dach, dla nas to jest bezpieczeństwo ludzi, którzy mieszkają i pracują pod tym dachem, bezpieczeństwo ich rodzin, generalnie święty spokój, który zapewnia dobry, porządnie wykonany i innowacyjny dach.
Standard Industries to bardzo duży gracz na rynku Ameryki Północnej. Czy w tych działaniach, o których Pan mówi, będzie również odbywał się swego rodzaju transfer technologii zza oceanu? Jakie technologie mogą trafić na nasz rynek?
Oczywiście będziemy korzystać z najlepszych praktyk w kontekście produktowym. Mam tu na myśli chociażby wdrożenie na polski rynek systemu membran syntetycznych. To jest alternatywa dla pokryć syntetycznych z PVC znacznie korzystniejsza niż klasyczne syntetyki. To, co się u nas pojawi, to na pewno projekt pod nazwą BMI Roof Pro, czyli program certyfikacji i gwarancji dla wykonawców i inwestorów. Na pewno oprócz tego będziemy też implementowali inne rozwiązania.
Skupmy się przez chwilę na firmie Icopal. To bardzo duży gracz na rynku. Z jednej strony producent wszelkiego rodzaju pap, z drugiej dostawca rozwiązań do hydroizolacji. Czy w zakresie oferty produktowej coś się zmieni? Jaki mają Państwo plan na Icopala?
Na pewno to, co chcemy zrobić z Icopalem, to wzbogacić jego ofertę, tak jak wspomniałem, przede wszystkim o produkty związanie z pokryciami syntetycznymi. Chcemy uczyć rynek pokryć syntetycznych, ponieważ na chwilę obecną rynek pokryć dachów płaskich to jest udział w proporcji 80% bitumy do 20%, które stanowią syntetyki. W Europie Zachodniej jest odwrotnie. Dlatego chcemy nauczyć rynek polski stosowania rozwiązań pokryć syntetycznych. W przypadku Icopala będziemy dążyli między innymi do większej synergii z ofertą firmy Awak. To są świetne produkty, które muszą się uzupełniać.W kontekście kompleksowości oferty będziemy również uzupełniać ją o tzw. komponenty, czyli o produkty dodatkowe, wchodzące w skład systemu, jak chociażby termoizolacja dachu, różnego rodzaju elementy uzupełniające obróbki blacharskie itd.
Wspomniał Pan o rozwiązaniach syntetycznych na dachy płaskie. Chyba rzeczywiście widoczny jest trend w sięganiu po nowe rozwiązania. Coraz więcej widzimy różnego rodzaju membran, rozwiązań bezszwowych i coraz widoczniejsze jest odejście od tradycyjnych bitumów. Z drugiej strony Icopal jest liderem w tym segmencie. Dla Grupy BMI przejście w kierunku tych nowoczesnych rozwiązań to jednocześnie po trosze strata tych udziałów w rynku.
Syntetyki to jest na pewno kierunek, w którym zmierza cały świat. Polska jest ewenementem w tej dziedzinie. Trend idzie w kierunku membran jednowarstwowych, które są lepsze w porównaniu do konieczności stosowania chociażby dwóch warstw, podwójnej robocizny, z czym mamy do czynienia w przypadku bitumów.Dla mnie obecne rozwiązania bitumiczne są idealne do renowacji dachów. Natomiast nowoczesny dach, przemysłowy dach o bardzo dużej powierzchni to dla mnie przede wszystkim "syntetyk".
Przejdźmy teraz do firmy Monier Braas. Tu mamy do czynienia już z pokryciami dachowymi. Co nowego Grupa BMI planuje wprowadzić w tym obszarze?
Braas jest liderem w dachówce betonowej i tutaj się niewiele zmienia. Natomiast chcemy oczywiście aktywować i powalczyć o rynek dachówki ceramicznej. Oprócz tego będziemy rozszerzać i uzupełniać ofertę przede wszystkim o komponenty, które mogą wchodzić w skład systemu, jak chociażby membrany bitumiczne, które w tej chwili Icopal produkuje również dla Braasa.
Tak jak Pan wspomniał, BMI ma być firmą oferującą kompleksową ofertę na dach płaski i skośny. W tym wszystkim brakuje mi wątku izolacji, choć doskonale wiemy, że Braas ma w swojej ofercie twarde poliuretanowe izolacje nakrokwiowe. Czy w tym zakresie planujecie rozszerzać swoją ofertę?
W przypadku dachów skośnych na chwilę obecną nie widzę konieczności uzupełniania oferty o produkty izolacyjne. Natomiast oczywiście, jeśli chodzi o dachy płaskie kierunkiem dla nas są izolacje typu PUR i PIR i będziemy szukali rozwiązań tym obszarze. Proszę pamiętać, że w ramach marki Icopal jesteśmy producentem styropianu. Być może uprzedzę Pańskie pytanie, ale jeśli chodzi o wełnę mineralną, to na polskim rynku z jednym z producentów współpracujemy i póki co nie planujemy bardziej się tu angażować.
Od strony organizacyjnej na jakim są Państwo etapie w kontekście wejścia Grupy BMI na polski rynek? Kiedy skończy się etap integracji wszystkich marek wokół tej Grupy?
Z rzeczy, za które ja odpowiadam, to do końca tego roku powinniśmy mieć wdrożone wszystkie standardy komunikacji i rebranding. Powinniśmy mieć zbudowaną strukturę działu marketingu i generalnie pozostałych działów Grupy BMI Polska. Chciałbym na koniec roku po pierwsze mieć wdrożoną świeżą komunikację, a z drugiej strony mieć zbudowany zespół i rozpocząć już naprawdę intensywne prace nad asortymentem, nad grupami produktowymi, nad wdrożeniami tych niestandardowych rozwiązań, które chcielibyśmy w Polsce wdrożyć.
Myślę, że rozwiązania i zakres działalności zarówno Icopala, jak i Braasa są bardzo szeroko znane w naszym kraju, więc tutaj uczenie po raz kolejny jak dobrze izolować fundamenty, czy i jak układać membrany bitumiczne na dachach może ma trochę mniejsze znaczenie. Dlatego chcielibyśmy przede wszystkim komunikować, czym jest BMI, dlaczego właśnie BMI, a także komunikować te wartości dodane, które będziemy oferować naszym klientom.
Jaki według Pana powinien być nowoczesny marketing i komunikacja w takiej firmie jak BMI? Działania, o których Pan wspomniał, to zawsze doskonała okoliczność do tego, aby wprowadzać coś nowego.
Jeśli chodzi o komunikację, to jestem fanem digitalizacji. To jest taka rzecz, która sprawia, że widzę w przyszłości dosłownie cały rynek w jednej aplikacji. W aplikacji, którą klient uruchamia i tam może znaleźć wszystko i wszędzie. Myślę, że w najbliższych latach w Polsce zacznie dominować również kwestia BIM-u, a więc Business Information Modelling, całego standardu pracy w zakresie obsługi procesu budowlanego. I to wszystko tak naprawdę sprowadza się do tej digitalizacji. I to jest dla mnie kierunek, w którym powinniśmy podążać i dawać naszym klientom rozwiązania, których nie ma nasza konkurencja.
Natomiast oczywiście nie będziemy rezygnować ze standardowej komunikacji, bo to nie jest jeszcze ten moment. Rynek, zwłaszcza wykonawców dachów, czyli dekarzy, jest rynkiem dosyć mocno konserwatywnym. Z drugiej strony na rynku pracy funkcjonują już przedstawiciele pokolenia milenialsów, którzy bez telefonu nie mogą żyć.
Jakie inwestycje planujecie przeprowadzić w tym lub przyszłym roku?
Jest za wcześnie, żebym opowiadał o tematach inwestycyjnych. Na pewno to, co się będzie działo, to optymalizacja produkcji w taki sposób, żeby wyciągnąć z niej jak najwięcej. W przypadku Icopala to, czego potrzebujemy na pewno, to profesjonalne centrum szkoleniowe. Chcemy wybudować w Polsce jedno z najnowocześniejszych centrów szkoleniowych, które będzie obsługiwać wschodnią i południową część Europy. To ma być jedno z takich trzech najnowocześniejszych centrów szkoleniowych, właściwie dużych centrów w Europie. Jedno jest w Niemczech, drugie jest we Francji i chcemy, żeby kolejne było w Polsce.