Tak działa Sieć Badawcza Łukasiewicz
dr hab. inż. Paweł Pichniarczyk, dyrektor Łukasiewicz – Instytutu Ceramiki i Materiałów Budowlanych
Dr hab. inż. Paweł Pichniarczyk – dyrektor Sieci Badawczej Łukasiewicz – Instytutu Ceramiki i Materiałów Budowlanych
Fot. J. Guzal
Dyrektor Łukasiewicz – Instytutu Ceramiki i Materiałów Budowlanych – dr hab. inż. Paweł Pichniarczyk – omawia obszary działalności Sieci Badawczej oraz nowoczesne technologie zgodne z założeniami gospodarki o obiegu zamkniętym, a także przedstawia wyzwania stojące przed organizacją.
Zobacz także
Redakcja miesięcznika IZOLACJE SIPUR: Branża poliuretanowa w Polsce – wyzwania i perspektywy
Od jakich czynników zależy dalszy rozwój branży poliuretanowej w Polsce? O poszerzaniu zakresu zastosowania poliuretanu oraz o nowych technologiach mówi Maciej Kubanek, prezes zarządu Związku „SIPUR”.
Od jakich czynników zależy dalszy rozwój branży poliuretanowej w Polsce? O poszerzaniu zakresu zastosowania poliuretanu oraz o nowych technologiach mówi Maciej Kubanek, prezes zarządu Związku „SIPUR”.
Redakcja miesięcznika IZOLACJE BAUMIT: Innowacje to nasze drugie imię
Prezes zarządu BAUMIT Zbigniew Kaliciński podsumowuje 30 lat działalności firmy, mówi też o planach inwestycyjnych, strategii oraz perspektywach rozwoju kierowanego przedsiębiorstwa w kontekście tendencji...
Prezes zarządu BAUMIT Zbigniew Kaliciński podsumowuje 30 lat działalności firmy, mówi też o planach inwestycyjnych, strategii oraz perspektywach rozwoju kierowanego przedsiębiorstwa w kontekście tendencji na rynku budowlanym.
Redakcja miesięcznika IZOLACJE Leca Polska: Nasz sukces opiera się na solidnych fundamentach
50 lat minęło od położenia fundamentów pod Przedsiębiorstwo Produkcji Keramzytu, które wrosło w krajobraz Gniewu i stało się jego przemysłową wizytówką. W rozmowie z Michałem Bąkowskim, obecnym dyrektorem...
50 lat minęło od położenia fundamentów pod Przedsiębiorstwo Produkcji Keramzytu, które wrosło w krajobraz Gniewu i stało się jego przemysłową wizytówką. W rozmowie z Michałem Bąkowskim, obecnym dyrektorem firmy przekształconej na Zakład Produkcji Kruszyw Leca Polska, przybliżamy fakty z jej historii i wybrane szczegóły drogi do sukcesu.
W styczniu 2018 r. uzyskał Pan nominację na stanowisko dyrektora Instytutu Ceramiki i Materiałów Budowlanych. Jako że znamy się już od wielu lat, nie była to dla mnie żadna niespodzianka, bo z Instytutem jest Pan związany już dosyć długo.
Moja ścieżka kariery zawodowej w Instytucie sięga lat 90. XX wieku. W 1995 r. zacząłem pracę w Krakowie jako inżynier stażysta. Po uzyskaniu stopnia doktora nauk technicznych, w 2004 r., byłem jednym z najmłodszych zastępców dyrektora do spraw badawczo-rozwojowych. W następnych latach przechodziłem kolejne stopnie ścieżki kariery zawodowej, kiedy to w styczniu 2018 roku premier Mateusz Morawiecki powołał mnie na stanowisko dyrektora Instytutu Ceramiki i Materiałów Budowlanych w Warszawie. W międzyczasie zaszły istotne zmiany, bo od 1 kwietnia 2019 r. zgodnie z ustawą o Sieci Badawczej Łukasiewicz jesteśmy Instytutem Sieci, a w marcu 2020 roku prezes Piotr Dardziński powołał mnie na stanowisko dyrektora Łukasiewicz – Instytutu Ceramiki i Materiałów Budowlanych.
Co było Pana celem przy obejmowaniu tego stanowiska? Jakie obszary działania były dla Pana szczególnie ważne?
Moim podstawowym celem była i jest synergia oddziałów tworzących Instytut. Historycznie każdy z nich miał swoją samodzielność finansową i niezależność. W moim przekonaniu to bardzo utrudniało nasze funkcjonowanie. W wielu przypadkach pracownicy w ogóle się nie znali, oddziały konkurowały ze sobą, składając oferty do tego samego klienta. Z tego względu postanowiłem zacząć właśnie od zmian w funkcjonowaniu Instytutu.
Drugim celem było odmłodzenie kadry Instytutu. Na dzień dzisiejszy w zasadzie te sprawy już mamy bardzo mocno zaawansowane i średnia wieku pracowników bardzo się obniżyła. W ciągu prawie trzech lat kadry Łukasiewicz – ICiMB zasiliło kilkunastu młodych doktorów. Jestem przekonany, że fundamenty organizacyjne, które udało się nam skorygować, pozwolą wzmocnić naszą pozycję rynkową.
Ile osób jest zatrudnionych w Łukasiewicz – Instytucie Ceramiki i Materiałów Budowlanych? Jak dziś wygląda struktura organizacyjna tego podmiotu?
Obecnie Instytut liczy około 330 pracowników w czterech lokalizacjach: Warszawie, Krakowie, Gliwicach i Opolu. Najliczniejszym oddziałem jest Oddział Szkła i Materiałów Budowlanych w Krakowie, który specjalizuje się w badaniach materiałów budowlanych. Pracownicy Oddziału Ceramiki i Betonów w Warszawie zajmują się ceramiką balistyczną, bioceramiką, ale także technologią i stosowaniem betonów komórkowych. Oddział Materiałów Ogniotrwałych w Gliwicach specjalizuje się w zagadnieniach związanych z zastosowaniem ceramiki w warunkach wysokotemperaturowych, natomiast Oddział Inżynierii Materiałowej, Procesowej i Środowiska w Opolu działa w obszarze ochrony środowiska i techniki cieplnej.
Po wejściu do Sieci Badawczej Łukasiewicz czynnik konsolidacji tych struktur w ramach Instytutu został bardziej wyeksponowany. Dlatego między innymi od 1 stycznia 2021 r. oddziały nie będą już jednostkami samobilansującymi i wtedy będziemy mogli pełnoprawnie mówić o jednym podmiocie czyli Łukasiewicz – Instytucie Ceramiki i Materiałów Budowlanych. Będziemy mieć skonsolidowane wszystkie działy pomocnicze, jak również działy merytoryczne. Będziemy działać według nowej struktury organizacyjnej, trochę w stylu korporacyjnym z wydzielonymi tzw. front office, middle office i back office. W tym ostatnim obszarze czekają nas jeszcze zmiany organizacyjne. Zależy mi, żeby przekonać pracowników do nowego stylu pracy i rozwiązań organizacyjnych.
To zwykle rzeczywiście duże wyzwania. Natomiast przy tej restrukturyzacji okolicznością sprzyjającą było powstanie Sieci Badawczej Łukasiewicz. Dla wszystkich w takiej sytuacji jest jasne, że zmiany muszą być i pociąga to za sobą określone konsekwencje. Również te od strony ludzkiej. Dzięki temu też chyba łatwiej się wtedy rozmawia z ludźmi.
Obawa przed zmianą jest czymś naturalnym i zrozumiałym. Zarządzenie tym procesem zawsze stanowi wyzwanie dla menadżera. W nowym schemacie działania Łukasiewicza, którego fundament stanowią Grupy Badawcze oraz Platformy Kompetencji, to nie kto inny jak pracownicy instytutów są architektami zmian i nowych standardów budowanej organizacji. Centrum Łukasiewicz daje wartościowe narzędzia, które pomagają dyrektorowi w zarządzaniu Instytutem a naukowcom w wytwarzaniu technologii o potencjale komercjalizacyjnym. My już dziś w ramach tzw. systemu wyzwań w ciągu 15 dni jesteśmy w stanie określić potencjonalnemu klientowi, przedsiębiorstwu, z jakich może skorzystać środków pomocowych i jak widzimy konkretne rozwiązanie. System ten jest rynkowym wyróżnikiem Łukasiewicza, który przyciąga do nas naprawdę poważnych klientów.
Sieć Badawcza Łukasiewicz powstała wokół idei połączenia instytutów rozproszonych po całym kraju. Chodziło o to, aby połączyć je w jedną sieć i wykorzystać ten efekt synergii do tego, żeby rozwiązywać problemy polskiej nauki, gospodarki, ale w sposób skoordynowany i zcentralizowany. Ile podmiotów jest dziś w Sieci Łukasiewicza?
Na dzień dzisiejszy Łukasiewicza tworzą 32 Instytuty. Stanowią one trzecią co do wielkości sieć badawczą w Europie. Aktualnie mamy blisko 8 tys. pracowników, z czego 4,5 tys. to naukowcy.
W Łukasiewiczu zajmujemy się czterema kluczowymi obszarami:
- zrównoważoną gospodarką i energią,
- technologią cyfrową,
- inteligentną mobilnością
- oraz zdrowiem.
Łukasiewicz – Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych swoje działania koncentruje wokół zagadnień zrównoważonej gospodarki i energii oraz zdrowia. W tych obszarach wykorzystujemy swoje kompetencje. Pracujemy z wieloma podmiotami gospodarczymi, począwszy od małych firm rodzinnych poprzez krajowych championów takich jak Grupa Azoty, KGHM, Tauron, PGE czy PGNiG.
W przyszłym roku w Łukasiewiczu chcemy w sposób szczególny skupić się na zagadnieniach związanych z Inteligentną mobilnością i „polonizacją” samochodu elektrycznego IZERA. Bardzo ważnym kierunkiem prac będzie również rozwój technologii i produktów bazujących na azotku galu. Łukasiewicz – ICIMB, ze względu na zakres działalności i doświadczenie w branży budowlanej, najwięcej do zaoferowania będzie miał w strategicznym kierunku jakim są „Technologie w obszarze budownictwa modułowego”.
Czemu można przypisać fakt, że dziś współpraca z tymi największymi firmami nabrała nowego kształtu? Jakie czynniki mają tu znaczenie?
Przede wszystkim to jest sprawa synergii i większych możliwości. Kompetencje każdego Instytutu są inne, ale zebrane w jedną całość stanowią dla biznesu kompleksową ofertę. W przypadku starego modelu w zasadzie musiał on się zwrócić do trzech, czterech czy pięciu instytutów oddzielnie, tworzyć oddzielne umowy, oddzielne konsorcja. Teraz klient kontaktuje się z jednym z 32 Instytutów i czeka na ofertę uwzględniającą najlepsze kompetencje całego Łukasiewicza.
Warto przy tej okazji wspomnieć, że nasz Instytut współpracuje również z wyższymi uczelniami, między innymi takimi jak: Akademia Górniczo-Hutnicza, Politechnika Warszawska, Politechnika Śląska, Politechnika Poznańska, Politechnika Wrocławska, Politechnika Krakowska. Wspólnie z nimi działamy w ramach wspólnych projektów, doktoratów wdrożeniowych i wymiany kadry naukowej. Tak działa właśnie Sieć. Myślę, że dzięki temu mamy szansę pozyskać naprawdę prestiżowe projekty.
Czy instytuty będące w strukturach Sieci Łukasiewicz ze sobą konkurują?
Myślę, że ten etap mamy już za sobą, a wypracowany w Łukasiewiczu system wyzwań praktycznie eliminuje takie praktyki. Niezależnie od lokalizacji i specjalizacji w Łukasiewiczu sprawy rozwiązujemy kompleksowo, włączając inne Instytuty do współpracy. Pomimo bardzo konkurencyjnego środowiska rynkowego, sukces Instytutów Sieci opiera się o model myślenia sieciowego, a więc pracę zespołową.
Jeśli do Pana gabinetu ktoś przyjdzie i położy na stole projekt stworzenia nowego, innowacyjnego materiału budowlanego, to co się dzieje dalej? Jakie są możliwości wdrożenia takiego wyrobu do produkcji i obrotu na rynku?
Sieć Badawcza Łukasiewicz pozwala na generowanie projektów o zasięgu krajowym, które są przydatne z punktu widzenia polskiej gospodarki. Ciekawy projekt może być wdrażany nawet na poziomie rządowym. Staramy się, aby nowe koncepcje i pomysły miały możliwość szybszej komercjalizacji. W takiej sytuacji, o której wspomniał Pan w pytaniu, jesteśmy w stanie utworzyć nawet nowy podmiot, start-up lub spółkę celową, która będzie zajmować się komercjalizacją technologii.
Czy w ramach Łukasiewicz – Instytutu Ceramiki Materiałów Budowlanych pracujecie nad czym, co może już wkrótce być wartością dodaną dla polskiej gospodarki?
Myślę, że są to np. technologie związane z gospodarką o obiegu zamkniętym, np. wykorzystanie surowców odpadowych, które dotychczas nie zostały zagospodarowane, ale także przykładowo z zastosowaniem wodoru jako paliwa alternatywnego w procesach cieplnych. Pracujemy nad kilkoma rozwiązaniami, gdzie surowce dotychczas stanowiły bardzo trudny materiał do utylizacji. Pracujemy też nad zupełnie nowymi rozwiązaniami materiałów ceramicznych, które mogą być wykorzystane np. w medycynie czy w technologiach lotniczych. Zajmujemy się również technologiami związanymi z naprawą, budową nowych pasów startowych i płyt postojowych na lotniskach. Nad tym się teraz skupiamy. Jesteśmy jeszcze w fazie początkowej projektów dotyczących zdrowia, gdzie też tworzymy innowacyjne materiały np. związane z rekonstrukcją tkanki kostnej, opartej na nowych technologiach.
A w skali całej Sieci co jest topowym projektem, na którym trwają prace?
Poza tematami o których już wspomniałem, topowymi tematami są z pewnością zagadnienia związane z elektromobilnością i polską marką samochodu elektrycznego IZERA. Największy potencjał mają technologie bateryjne oraz systemy zarządzania baterią, silnik elektryczny, systemy teleinformatyczne pojazdów (ICT), systemy wspierające kierowcę oraz z zakresu autonomizacji pojazdów (ADAS) którymi zajmować się będziemy w ramach Sieci.
Prestiżowa dla Sieci jest także współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej. Nasi naukowcy wraz z przedstawicielami ministerstwa będą wymieniać się doświadczeniami i informacjami dotyczącymi technologii możliwych do wykorzystania w Siłach Zbrojnych RP.
Wnioskuję z Pana wypowiedzi, że bilans pomysłu pod nazwą Sieć Badawcza Łukasiewicz trzeba zapisać po stronie plusów? Przy jej tworzeniu było przecież wiele obaw.
Należy to rozpatrywać tylko w pozytywnym aspekcie. Wydaje mi się, że zaangażowanie Instytutów w nową działalność, inny model funkcjonowania jest naprawdę na wysokim poziomie. W miarę upływu czasu odgrywać to będzie coraz większą rolę. Nawet z punktu widzenia swojego Instytutu, gdzie w przeszłości pewne sytuacje byłyby zupełnie niemożliwe – dziś nie stanowią problemu. Widać wiele pozytywnych aspektów związanych z tego połączenia. Ważna jest również integracja środowiska badawczego Łukasiewicza oraz synergia działania.
A jakie Pan widzi niebezpieczeństwa wynikające z tego połączenia? Na pewno jakieś ryzyko musi być. Czy konkurencja wewnętrzna nie jest jednym z elementów trudnych do pokonania?
Konkurencja wewnętrzna jest dzisiaj w Łukasiewiczu czynnikiem mobilizującym. Każdego dnia, przy każdym projekcie widzę, że pracownicy Łukasiewicza niezależnie od specjalizacji i lokalizacji coraz chętniej ze sobą współdziałają. Dzisiaj Łukasiewicz zorganizowany jest tak, aby jego zsieciowane zasoby mogły pracować nie tylko z korzyścią dla polskiej gospodarki, ale również obsłużyć zlecenia od klientów zagranicznych.
Łukasiewicz – Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych zajmuje się na co dzień również certyfikacją i oceną techniczną wyrobów budowlanych. Jak wyglądają teraz działania w tym obszarze? Wasz Instytut od kilku dobrych lat mocno rozwijał ten segment i dziś na rynku w tym aspekcie jesteście dużym graczem.
Od kilku lat jesteśmy jednostką notyfikowaną Unii Europejskiej, mamy notyfikację Europejskiej Komisji Gospodarczej, jeśli chodzi o homologację szyb samochodowych. Jesteśmy Jednostką Oceny Technicznej. Kilka lat temu była tylko jedna jednostka, która wydawała aprobaty techniczne w obszarze materiałów budowlanych. Później podobne uprawnienia uzyskało kilka innych Instytutów. Na tle tych pozostałych jednostek, Łukasiewicz – Instytut Ceramiki Materiałów Budowlanych wygląda chyba najlepiej. Mamy kilkaset akredytowanych metod badawczych, kilkanaście grup wyrobów, gdzie udzielamy zarówno krajowe, jak i europejskie oceny techniczne.
Jako jedyni w Polsce prowadzimy homologację szyb samochodowych. No i oczywiście, może nie jedyni, ale też jesteśmy w tej grupie prestiżowych jednostek, które posiadają notyfikację Unii Europejskiej.
Jeśli chodzi o certyfikację z tym związaną, to tu też wciąż poszerza się grono naszych odbiorców. Możemy w tym obszarze skutecznie konkurować z innymi jednostkami, również zagranicznymi. Według mnie działamy obecnie w sposób rynkowy, w sposób taki, który wielu kontrahentów, wielu naszych partnerów biznesowych przyciąga do rozwijania współpracy z nami.
Będąc już wielokrotnie gościem na konferencjach przez Państwa organizowanych, na własne oczy widziałem, że udział firm, czyli biznesu, w tych wydarzeniach jest coraz większy. To zwykle owocuje nowymi kontaktami, a co za tym idzie – umowami. Rośnie w ten sposób prestiż samego Instytutu.
Nie mogę temu zaprzeczyć. Łukasiewicz – Instytut Ceramiki i Materiałów Budowanych jest bardzo dobrze postrzegany. Nie ukrywam, że napawa mnie to dumą, kiedy mamy naprawdę bardzo dobre relacje z biznesem, z osobami zarządzającymi dużymi i małymi firmami. Ponad 70% przychodu generujemy właśnie ze współpracy z przemysłem, z działalności rynkowej, z prac B+R, z certyfikacji i oceny technicznej. To wszystko zawdzięczamy temu, że po drodze nam z firmami działającymi na rynku budowalnym i nie tylko.
Jakie mają Państwo plany na ten i przyszły rok? Co jest do zrobienia?
Koronawirus troszeczkę te wszystkie plany ogranicza. Były pomysły organizacji różnego rodzaju spotkań z biznesem, konferencji naukowych, jednak rzeczywistość nam to wszystko zmieniła.
Na pewno chcemy dokończyć restrukturyzację. Doprowadzić do momentu prawdziwej konsolidacji Instytutu, integracji oddziałów. To jest nasz priorytet. Ponadto priorytetem jest zwiększenie ilości realizowanych projektów badawczych, które są finansowane z krajowych źródeł, jak również z zagranicznych.
Na pewno będziemy inwestowali w naszych pracowników, podnosząc ich kompetencje, kwalifikacje tak, żeby mogli się rozwijać. Będziemy realizować doktoraty wdrożeniowe oraz zwiększać mobilność pracowników. W dalszym ciągu będziemy zwiększać możliwości badawcze naszego Instytutu tak, aby wypracowywane rozwiązania były jeszcze bardziej atrakcyjne dla biznesu.