Hydroizolacje fundamentów w nowych technologiach
Hydroizolacja ścian fundamentowych
Weber
Zagadnienia związane z wykonywaniem hydroizolacji fundamentów są trudne i skomplikowane. Świadczy o tym liczba problemów, które pojawiają się po oddaniu budynku do eksploatacji.
Zobacz także
Bostik Bostik AQUASTOPP – szybkie i efektywne rozwiązanie problemu wilgoci napierającej
Bostik to firma z wieloletnią tradycją, sięgającą 1889 roku, oferująca szeroką gamę produktów chemii budowlanej dla profesjonalistów i majsterkowiczów. Producent słynie z innowacyjnych rozwiązań i wysokiej...
Bostik to firma z wieloletnią tradycją, sięgającą 1889 roku, oferująca szeroką gamę produktów chemii budowlanej dla profesjonalistów i majsterkowiczów. Producent słynie z innowacyjnych rozwiązań i wysokiej jakości preparatów, które znajdują zastosowanie w budownictwie, przemyśle i renowacji.
Fiberglass Fabrics s.c. Wiele zastosowań siatki z włókna szklanego
Siatka z włókna szklanego jest wykorzystywana w systemach ociepleniowych jako warstwa zbrojąca tynków zewnętrznych. Ma za zadanie zapobiec ich pękaniu oraz powstawaniu rys podczas użytkowania. Siatka z...
Siatka z włókna szklanego jest wykorzystywana w systemach ociepleniowych jako warstwa zbrojąca tynków zewnętrznych. Ma za zadanie zapobiec ich pękaniu oraz powstawaniu rys podczas użytkowania. Siatka z włókna szklanego pozwala na przedłużenie żywotności całego systemu ociepleniowego w danym budynku. W sklepie internetowym FFBudowlany.pl oferujemy szeroki wybór różnych gramatur oraz sposobów aplikacji tego produktu.
Parati Płyta fundamentowa i jej zalety – wszystko, co trzeba wiedzieć
Budowa domu jest zadaniem niezwykle trudnym, wymagającym od inwestora podjęcia wielu decyzji, bezpośrednio przekładających się na efekt. Dokłada on wszelkich starań, żeby budynek był w pełni funkcjonalny,...
Budowa domu jest zadaniem niezwykle trudnym, wymagającym od inwestora podjęcia wielu decyzji, bezpośrednio przekładających się na efekt. Dokłada on wszelkich starań, żeby budynek był w pełni funkcjonalny, wygodny oraz wytrzymały. A jak pokazuje praktyka, aby osiągnąć ten cel, należy rozpocząć od podstaw. Właśnie to zagwarantuje nam solidna płyta fundamentowa.
Podstawowym wymogiem stawianym hydroizolacjom budynków, niezależnie od zastosowanego rozwiązania konstrukcyjno- materiałowego, jest ich szczelność. Zapewnienie jej powinno być nadrzędnym celem i projektanta odpowiadającego za przyjęcie rozwiązania konstrukcyjno-materiałowego, i wykonawcy, który powinien wykonywać prace nie tylko zgodnie ze sztuką budowlaną, lecz także ze zdrowym rozsądkiem.
Pozorne oszczędzanie na hydroizolacjach
Podstawowym podnoszonym przez inwestorów problemem przy wykonywaniu hydroizolacji fundamentów są koszty. To prawda – prace hydroizolacyjne nie należą do tanich, jednakże skutki ich zaniechania są często dużo bardziej kosztowne.
Bardzo poważne następstwa może mieć także zmiana opracowanej technologii. Dochodzi do niej na skutek żądań i nacisków inwestora, który liczy na oszczędności, pozorne niestety. Może ona być również efektem działań wykonawcy, który np. w kosztorysie źle skalkulował koszt robót i jest zmuszony szukać oszczędności, co przy braku fachowego nadzoru nie jest takie trudne. Zmiana technologii następuje także z powodu niefrasobliwości inwestorów, którzy prace hydroizolacyjne wykonują na własną rękę.
Ale jak wytłumaczyć ewidentne błędy w dokumentacji projektowej, wynikające z niewiedzy czy po prostu ignorancji?
Nagminne na budowach jest nieprzestrzeganie reżimu technologicznego. Jest ono wymuszane bardzo często przez samych inwestorów podających w specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ) terminy nie tylko nierealne ze względu na konieczność wykonywania prac zgodnie ze sztuką budowlaną, lecz także sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem.
Środki finansowe marnotrawione są przede wszystkim w obiektach, w których przeprowadzenie prac wymaga spełnienia wymogów ustawy o zamówieniach publicznych. Tam jedynym kryterium jest cena. Nie ma pieniędzy na przyzwoite opracowanie dokumentacji, przetargi wygrywane są za najniższą cenę, projekt jest dokumentacją tylko z nazwy, a dobrze opracowany (tzn. z detalami i szczegółami) projekt wykonawczy to prawdziwy biały kruk.
Technologie tanie kontra drogie
Czy rzeczywiście nowe technologie są dużo droższe?
Warto przeanalizować na kilku konkretnych przykładach, jakie są różnice w kosztach przy wykonywaniu prac z zastosowaniem najtańszej technologii i z zastosowaniem nowoczesnych materiałów hydroizolacyjnych.
PRZYKŁAD 1
Istniejący budynek jest jednokondygnacyjnym obiektem użyteczności publicznej (świetlicą), wykonanym w konstrukcji tradycyjnej murowanej oraz częściowo drewnianej. Strop wykonano jako drewniany, pełny, na belkach, dach jest drewniany, kryty papą na pełnym deskowaniu. Powierzchnia użytkowa wspomnianego budynku to niecałe 71 m², całkowita powierzchnia – 88 m², kubatura – 369 m³. Budynek w rzucie nie przekracza wymiarów 16×7 m. Inwestor postanowił zwiększyć funkcjonalność i rozbudować świetlicę, ale w sposób jak najmniej ingerujący w konstrukcję. Dlatego w budynku z ważniejszych prac należy wymienić wykucie otworu pod drzwi oraz zamurowanie kilku okien.
Powierzchnia użytkowa części dobudowywanej wynosi 289 m², całkowita zaś 206 m², kubatura – 722 m³.
Schody oraz pochylnie pozwalające na korzystanie z obiektu przez osoby niepełnosprawne zajmują ok. 28 m². Wymiary nowej części nie przekraczają 20 ×16 m, przy wysokości budynku rzędu 4,5 m.
Sama konstrukcja została zaprojektowana jako tradycyjna, niepodpiwniczona, na żelbetowych ławach, ściany fundamentowe zaprojektowano z bloczków betonowych, ściany zewnętrzne o grubości 25 cm – murowane z pustaków ceramicznych z dociepleniem styropianem o grubości 12 cm (wyprawą elewacyjną był kolorowy tynk mineralny), ściany wewnętrzne zaprojektowano jako drewniane słupkowe z wypełnieniem wełną mineralną. Na ściany działowe zastosowano cegłę kratówkę.
Dach nad częścią nową zaprojektowano jako drewniany o konstrukcji krokwiowo-płatwiowej, pokrytej blachą trapezową na pełnym deskowaniu z ociepleniem z wełny mineralnej o grubości 20 cm.
Budynek nie miał piwnicy, a hydroizolacje poziome fundamentów wykonano z papy na lepiku, pionowe z mas na bazie asfaltów, natomiast izolacje podposadzkowe z folii.
Jako warstwy wykończeniowe przewidziano tradycyjne tynki i wymalowania. Stolarka była typowa – z PVC. Ze względu na wymagane zabezpieczenia ogniochronne drewniane słupy nośne (oparte na stopach fundamentowych) zabezpieczono ogniochronnym systemem z płyt gipsowo-kartonowych oraz zamontowano okno o klasie odporności ogniowej EI 30.
Koszt robót i ich udział w końcowej wartości pokazano w tabelach 1–3. Z zestawienia wynika, że dla tego konkretnego obiektu wartość robót hydroizolacyjnych to niecałe 2% ogólnej wartości robót. Zamiana papy na lepiku i mas na bazie asfaltów na nowoczesne masy KMB i szlamy spowodowała wzrost ogólnej wartości robót o niecałe 2600 zł. Większy wzrost kosztów spowodowała zamiana folii na masę KMB (o prawie 9100 zł), ale folię trudno traktować jako hydroizolację.
Reasumując, zastosowanie nowoczesnych technologii hydroizolacyjnych spowodowałoby w tym wypadku wzrost całkowitych kosztów dokładnie o 11 667,17 zł, tj. o niecałe 2,9%. Przykład ten nie będzie oczywiście miarodajny dla każdej sytuacji, pokazuje jednak, że wzrost kosztów dla przeciętnych budynków nie musi być znaczny.
Zalety stosowania nowoczesnych technologii
Potencjalny inwestor może zadać w tym miejscu pytanie, co zyskuje dzięki zastosowaniu nowoczesnych materiałów hydroizohydroizolacyjnych. Odpowiedzi na to pytanie łatwo udzielić w kontekście tegorocznych powodzi, w których zniszczeniu uległo bardzo wiele budynków.
Hydroizolację fundamentów projektuje się w odniesieniu do konkretnych warunków gruntowo-wodnych. W zdecydowanej większości wypadków są to izolacje przeciwwilgociowe, projektowane, jak sama nazwa wskazuje, w związku z obciążeniem wilgocią.
Oznacza to, że taka hydroizolacja nie jest odporna na wodę pod ciśnieniem, lecz jedynie na wsiąkającą wodę opadową oraz wilgoć podciąganą kapilarnie.
Pionowe wykonywane są zazwyczaj w najprostszy sposób, z roztworów lub emulsji asfaltowych, niekiedy lepiku lub papy klejonej lepikiem do podłoża.
Poziome na ławach wykonuje się z papy, na podposadzkowe stosuje się zazwyczaj folię lub papę. Tego typu materiały są niestety wrażliwe na obciążenie wodą (a w przypadku zalania mamy do czynienia z oddziaływaniem wody z obu stron budynku – z zewnątrz i od wewnątrz), co powoduje, że często dochodzi do przerwania ciągłości powłok hydroizolacyjnych objawiającego się późniejszymi przeciekami i zawilgoceniem. Może to być zauważalne już podczas prac osuszeniowych (brak możliwości osuszenia przegrody lub zawilgocenie pojawiające się zaraz powyłączeniu/ przestawieniu osuszacza).
Na uszkodzenia popowodziowe najmniej wrażliwe są nowoczesne materiały hydroizolacyjne, masy polimerowo-bitumiczne (zwane masami KMB), szlamy (mikrozaprawy) uszczelniające, papy modyfikowane polimerami (SBS, APP) czy samoprzylepne membrany bitumiczne.
W zasadzie można tu mówić o uszkodzeniach mechanicznych. Znacznie mniej odporne są powłoki z roztworów czy emulsji asfaltowych lub lepiku, nieodporna jest papa na osnowie z tektury (niezależnie od tego, czy została ułożona na lepiku czy na sucho) – osnowa takiej papy gnije pod wpływem oddziaływania wilgoci. Także jeżeli fundamenty zaizolowano folią z tworzyw sztucznych, konieczne jest jej usunięcie oraz kompleksowe odtworzenie hydroizolacji.
Przykładowy średni koszt netto kilku prac naprawczych z zastosowaniem nowoczesnych materiałów według Intercenbudu (ceny za trzeci kwartał 2010 r.) podano w tabeli 4.
Gdyby na terenach zagrożonych nawet nie powodzią, a podtopieniami, stosowano odpowiednie materiały, tzn. odporne na wodę i znajdujące się w niej agresywne związki, koszty usuwania skutków zalania można by zredukować.
PRZYKŁAD 2
Nieco inaczej wygląda takie porównanie w przypadku tarasu nadziemnego (nad pomieszczeniem ogrzewanym). Na jego konstrukcję składa się wiele elementów, a dopiero ich właściwa współpraca w warunkach eksploatacyjnych gwarantuje długotrwałe i bezproblemowe użytkowanie. A z tym wiążą się odpowiednie koszty wykonania, wynikające przede wszystkim z konieczności przyjęcia poprawnego rozwiązania konstrukcyjno-materiałowego i zastosowania odpowiedniej jakości materiałów.
Porównanie kosztów wygląda bardzo interesująco, jednak nie jest łatwe. Tym bardziej że można mówić o rozwiązaniu z drenażowym i powierzchniowym odprowadzeniem wody. W naszych warunkach znacznie częściej stosowany jest układ z powierzchniowym odprowadzeniem wody.
Poprawny układ warstw takiego tarasu pokazano na rys. Proszę zwrócić uwagę na warstwy nr 5 oraz 8. Jest to odpowiednio: izolacja podpłytkowa oraz izolacja międzywarstwowa tarasu. Funkcją pierwszej jest zabezpieczenie jastrychu dociskowego przed wnikaniem wody, funkcją drugiej jest natomiast zabezpieczenie warstw konstrukcji przed zawilgoceniem, gdy uszkodzeniu ulegnie izolacja podpłytkowa. Często pomija się izolację międzywarstwową (zamiast niej wykonuje się warstwę rozdzielającą, np. z folii PE). Wówczas jej funkcję przejmuje izolacja podpłytkowa. Dopuszczalne jest zatem pominięcie izolacji międzywarstwowej (8), niedopuszczalne natomiast jest nieuwzględnienie uszczelnienia zespolonego (5). A taki błąd najczęściej jest popełniany. Argument jest zawsze jeden: cena.
Czy jednak takie oszczędności są słuszne?
Ciekawie wygląda porównanie kosztów wykonania tarasu nadziemnego w wariantach poprawnych i błędnych. Do kalkulacji przyjęto dwa poprawne układy warstw oraz dwa błędne.
Wariant poprawny P I (warstwy przedstawione od góry):
- płytki gresowe na kleju klasy C2 S1,
- uszczelnienie zespolone ze szlamu elastycznego,
- jastrych dociskowy o grubości 5 cm i wytrzymałości na ściskanie 20 MPa,
- hydroizolacja międzywarstwowa: dwie warstwy papy termozgrzewalnej, pierwsza ułożona luzem, druga zgrzana do pierwszej,
- termoizolacja – płyty styropianowe z frezowanymi brzegami klasy EPS 250 i grubości 15 cm,
- paroizolacja z roztworu bitumicznego,
- płyta konstrukcyjna stropu – beton klasy C16/20 (B20) o grubości 15 cm,
- tynk tradycyjny,
- farba akrylowa.
Wariant poprawny P II:
- płytki gresowe na kleju klasy C2 S1,
- uszczelnienie zespolone ze szlamu elastycznego,
- jastrych dociskowy o grubości 5 cm i wytrzymałości na ściskanie 20 MPa, warstwa rozdzielająca – folia PE,
- termoizolacja – płyty styropianowe z frezowanymi brzegami klasy EPS 250 i grubości 15 cm,
- paroizolacja z roztworu bitumicznego, płyta konstrukcyjna stropu – beton klasy C16/20 (B20) o grubości 15 cm,
- tynk tradycyjny,
- farba akrylowa.
Wariant błędny B I:
- płytki gresowe na kleju klasy C2 S1,
- jastrych dociskowy o grubości 5 cm i wytrzymałości na ściskanie 20 MPa,
- warstwa poślizgowa – folia PE,
- hydroizolacja międzywarstwowa: dwie warstwy papy termozgrzewalnej,
- termoizolacja – płyty styropianowe z frezowanymi brzegami klasy EPS 250 i grubości 15 cm,
- paroizolacja z roztworu bitumicznego,
- płyta konstrukcyjna stropu – beton klasy C16/20 (B20) o grubości 15 cm,
- tynk tradycyjny,
- farba akrylowa.
Wariant błędny B II:
- płytki gresowe na kleju klasy C2 S1,
- jastrych dociskowy o grubości 5 cm i wytrzymałości na ściskanie 20 MPa,
- warstwa poślizgowa – folia PE,
- hydroizolacja – 3 x papa asfaltowa na lepiku,
- termoizolacja – płyty styropianowe z frezowanymi brzegami klasy EPS 250 i grubości 15 cm,
- paroizolacja z roztworu bitumicznego,
- płyta konstrukcyjna stropu – beton klasy C16/20 (B20) o grubości 15 cm,
- tynk tradycyjny,
- farba akrylowa.
W wariancie B I brakuje izolacji podpłytkowej. Jest to, niestety, dość częsty błąd. Nawet gdy jako izolację międzywarstwową zastosuje się dobrej jakości modyfikowaną polimerami papę, dochodzi przede wszystkim do destrukcji wyżej położonych warstw (jastrychu i okładziny) na skutek wnikania wody przez spoiny, a jakakolwiek rysa (mikropęknięcie) znacznie ułatwia wodzie penetrację w głąb warstw.
Woda ta, oczywiście, zatrzyma się na poziomie papy termozgrzewalnej, ale nie ma możliwości wydostania się z konstrukcji. Cykle zamarzania i rozmarzania (przejść przez temperaturę 0ºC w ciągu jesieni, zimy i wiosny może być ponad 200) dopełniają reszty. Przy wariancie B II hydroizolacja może ulec zniszczeniu nawet w ciągu kilkunastu miesięcy.
Tradycyjny lepik przestaje być elastyczny już w temperaturze +7ºC (nie wspominając o ujemnych temperaturach), a jeżeli zastosowano dodatkowo papę na osnowie tekturowej, która nie nadaje się do wykonywania powłok chroniących nie tylko przed wodą, lecz także przed wilgocią, jej osnowa zgnije po kilku miesiącach oddziaływania wilgoci.
Analizę kosztów przeprowadzono dla typowego tarasu o prostokątnym kształcie i wymiarach 2 x 3 m, z obróbkami z blachy powlekanej i jednej dylatacji strefowej (w połowie długości tarasu) o szerokości 10 mm wypełnionej masą silikonową. Wyniki przedstawiono w tabelach 5–6.
Wynik analiz jest dość zaskakujący. Okazuje się, że niepoprawne rozwiązanie (wariant B II) jest tańsze od poprawnego wariantu P II jedynie o 100 zł (sic!). Argument o znacznie droższym rozwiązaniu z zastosowaniem szlamu jest zatem nieprawdziwy. Kosztowna może być jednak bezmyślność (lub bezkrytyczna wiara w wysokie koszty nowych technologii), dlatego warto jeszcze przeanalizować koszty napraw.
Podstawowe pytanie, które trzeba postawić w tym miejscu, brzmi:
jak naprawiać taras, kiedy można pozostawić część warstw konstrukcji, a kiedy konieczne jest wykonanie jej praktycznie od nowa.
Należy się kierować następującą zasadą: wszystkie błędnie skonstruowane warstwy, których naprawa jest niemożliwa, należy usunąć. Przez naprawę rozumie się tu możliwość nadania jej takiej postaci (wymiarów, kształtu, grubości, funkcji itp.), która umożliwi spełnienie wymogów sztuki budowlanej i która będzie współpracować z nowymi warstwami konstrukcji.
To bardzo istotne, gdyż naprawą nie będzie zasklepienie pęknięć w wylewce, która zdylatowała się sama. Naprawą może być zamknięcie rys połączone z wykonaniem nowych dylatacji, np. przez nacięcie tarczą (o ile szerokość nacięć jest odpowiednia oraz wylewka ma odpowiednie parametry wytrzymałościowe i grubość).
Przy wariancie B I uszkodzeniu ulega najczęściej okładzina i jastrych dociskowy, w przypadku wariantu B II trzeba mówić o wykonaniu od nowa wszystkich warstw. Koszt usunięcia jastrychu, okładziny i obróbek blacharskich to 280 zł, natomiast koszt zerwania wszystkich warstw aż do warstwy spadkowej wynosi 360 zł.
Do tego trzeba doliczyć koszt wykonania nowych warstw, w wariancie B I – 1190 zł, natomiast w pierwotnie wykonanym wariancie B II – 2260 zł.
Łączny koszt napraw może we wspomnianym przypadku wynieść nawet 2600 zł, co powoduje, że zamiast niecałych 3600 zł za wybudowanie tarasu trzeba zapłacić prawie 6200 zł. Koszty te będą z pewnością nieco rozłożone w czasie, ale trzeba też pamiętać o ewentualnych wydatkach na naprawy warstw wykończeniowych pomieszczenia pod tarasem, a niekiedy nawet i wyposażenia pokoju.
Literatura
- M. Rokiel, „Hydroizolacje w budownictwie. Wybrane zagadnienia w praktyce”, wyd. II, DW MEDIUM, Warszawa 2009.
- M. Rokiel, „Wycena nowych technologii w budownictwie”, Polcen, Warszawa 2010.
- ZDB, „Außenbeläge. Belagkonstruktionen mit Fliesen und Platten außerhalb von Gebäuden”, VII 2005.
- ZDB Merkblatt, „Verbundabdichtungen. Hinweise für die Ausführung von flüssig zu verarbeitenden Verbundabdichtungen mit Bekleidungen und Belägen aus Fliesen und Platten für den Innen- und Außenbereich”, I 2010.
- „Richtlinie für die Planung und Ausführung von Abdichtung von Bauteilen mit mineralischen Dichtungsschlämen”, Deutsche Bauchemie e.V., Frankfurt 2006.
- BEB Merkblatt, „Hinweise für Estriche im Freien, Zement-Estriche auf Balkonen und Terrassen”, VII 1999.
- „Specyfikacje techniczne wykonania i odbioru robót budowlanych. Okładziny ceramiczne i hydroizolacje zespolone tarasów nad pomieszczeniami ogrzewanymi”, OWEOB Promocja Sp. z o.o., Warszawa 2008.
- PN-EN 13813:2003, „Podkłady podłogowe oraz materiały do ich wykonania. Materiały. Właściwości i wymagania”.
- PN-EN 12004:2008, „Kleje do płytek. Definicje i wymagania techniczne”.