Balex Metal: Nadszedł czas na izolację Thermano
Rozmowa z Tomaszem Baranowskim – prezesem zarządu firmy Balex Metal
Tomasz Baranowski - prezes zarządu firmy Balex Metal
Balex Metal
Jaka jest obecnie sytuacja branży dachowej, a jak wygląda rynek płyt warstwowych? Jaka będzie przyszłość izolacji Thermano?
Zobacz także
Redakcja miesięcznika IZOLACJE Purinova: Wyznaczamy standardy w branży budowlanej
Z jakimi wyzwaniami zmaga się obecnie rynek budowlany i jak możemy wspólnie dbać o środowisko? O planowanych inwestycjach oraz strategii rozwoju firmy Purinova mówi Grzegorz Gaweł, prezes zarządu.
Z jakimi wyzwaniami zmaga się obecnie rynek budowlany i jak możemy wspólnie dbać o środowisko? O planowanych inwestycjach oraz strategii rozwoju firmy Purinova mówi Grzegorz Gaweł, prezes zarządu.
Redakcja miesięcznika IZOLACJE SIPUR: Branża poliuretanowa w Polsce – wyzwania i perspektywy
Od jakich czynników zależy dalszy rozwój branży poliuretanowej w Polsce? O poszerzaniu zakresu zastosowania poliuretanu oraz o nowych technologiach mówi Maciej Kubanek, prezes zarządu Związku „SIPUR”.
Od jakich czynników zależy dalszy rozwój branży poliuretanowej w Polsce? O poszerzaniu zakresu zastosowania poliuretanu oraz o nowych technologiach mówi Maciej Kubanek, prezes zarządu Związku „SIPUR”.
Redakcja miesięcznika IZOLACJE BAUMIT: Innowacje to nasze drugie imię
Prezes zarządu BAUMIT Zbigniew Kaliciński podsumowuje 30 lat działalności firmy, mówi też o planach inwestycyjnych, strategii oraz perspektywach rozwoju kierowanego przedsiębiorstwa w kontekście tendencji...
Prezes zarządu BAUMIT Zbigniew Kaliciński podsumowuje 30 lat działalności firmy, mówi też o planach inwestycyjnych, strategii oraz perspektywach rozwoju kierowanego przedsiębiorstwa w kontekście tendencji na rynku budowlanym.
Skąd się wziął pomysł na założenie firmy Balex Metal?
Po zmianie ustroju w Polsce brakowało w naszym kraju materiałów budowlanych. Mój ojciec Lech Baranowski wpadł wówczas na pomysł importowania materiałów budowlanych i handlowania nimi. Główny nacisk położyliśmy wtedy na sprzedaż szwedzkiej blachodachówki.
Po pewnym czasie ze sprzedaży płynnie przeszliśmy do działalności produkcyjnej. W tamtym czasie zakładów produkcyjnych nie było wiele, więc pomysł na wytwarzanie blachodachówek w 1995 r. wydawał się trafiony.
W ramach działalności produkcyjnej wytwarzaliśmy również blachy trapezowe. Następnie rozszerzyliśmy naszą ofertę o wyższe profile do budownictwa przemysłowego. A ponieważ było to pod koniec lat 90., kiedy w naszym kraju segment budownictwa przemysłowego się rozwijał, inwestycja była bardzo udana.
Na przełomie XX i XXI w. rozpoczęliśmy produkcję płyt warstwowych z rdzeniem ze styropianu. Co prawda, ten produkt był już obecny na rynku, ale uznaliśmy, że jest jeszcze miejsce dla jednego producenta i zainwestowaliśmy w dwie linie ciągłe do produkcji tego typu płyt warstwowych.
Pierwsza była przeznaczona do produkcji wyrobów ściennych, druga – dachowych. Te decyzje również okazały się trafione, więc zainwestowaliśmy w kupno linii do produkcji płyt warstwowych z rdzeniem z poliuretanu.
W porównaniu z tym, w co inwestowaliśmy wcześniej, było to dla nas duże wyzwanie finansowe. Ponadto nie był to produkt rozpowszechniony na naszym rynku. Jednak po uruchomieniu linii w 2004 r. płyty warstwowe z poliuretanu znalazły wielu odbiorców w naszym kraju.
W 2010 r. rozpoczęliśmy produkcję płyt z wełny mineralnej. W ten sposób stworzyliśmy kompletną ofertę w zakresie płyt warstwowych.
Obecnie jesteśmy na etapie realizowania kolejnego dużego projektu – w postaci płyty termoizolacyjnej Thermano.
Co skłoniło Państwa do wejścia na rynek termoizolacji?
Z uwagą, śledzimy, co się dzieje na rynku budowlanym. Raz po raz wchodzą w życie nowe przepisy w zakresie ochrony cieplnej budynków. Wnioski nasuwają się same.
Chciałbym Pana zapytać o rynek pokryć dachowych, od którego Państwo zaczynali swoją działalność. Według mojej oceny kiedyś była to branża nadająca ton całej branży budowlanej. Producenci w tym segmencie byli niezwykle aktywni na różnych polach. Tymczasem ostatnio raczej słyszymy o zamykanych w Polsce zakładach produkujących pokrycia dachowe. Jak Pan ocenia obecny stan branży dachowej? Czy jest to w Polsce wciąż dobry biznes?
Wcześniej ten rynek był zauważalny, ponieważ pojawiało się na nim dużo innowacji. To się jednak zmieniło.
Doskonale znamy wszystkie rodzaje pokryć dachowych i każde z nich ma swoje miejsce na rynku. Pomimo wszystko uważam, że na razie branża dachowa to wciąż dobry biznes.
Czy w związku z tym, że stać nas na więcej, producenci blachodachówki mogą odczuwać mniejszy popyt na ich produkty? Wyroby tego typu raczej utożsamiane są z niższą ceną. Jaki jest Pana zdaniem potencjał pokryć dachowych z blachy?
W segmencie blach profilowanych wprowadzane są innowacje, dzięki czemu konkurujemy cenowo z dachówką ceramiczną. W naszej ofercie można też znaleźć pokrycia o stosunkowo wysokiej cenie.
Jeśli chodzi o potencjał, to uważam, że wciąż jest on duży, i to zarówno jeśli chodzi o nowe budynki, jak i remontowane. Stare konstrukcje dachów nie przeniosą przecież ciężaru ciężkich pokryć dachowych. Dlatego nie ma tam alternatywy dla pokryć blaszanych.
Z tego wynika, że mogą Państwo czuć się głównym beneficjentem ogólnokrajowego programu wymiany starych azbestowych pokryć dachowych na nowe…
Teoretycznie tak, ale w praktyce jeszcze tak nie jest.
Porozmawiajmy teraz o rynku płyt warstwowych. Jest na nim duża konkurencja. Jak Pan ocenia ten segment?
Rzeczywiście jest to branża bardzo konkurencyjna. Z naszych szacunków wynika, że skala produkcji na tym rynku wynosi 12 mln m³ płyt warstwowych, z czego my produkujemy 5 mln m³.
W naszej ocenie jesteśmy liderem tego rynku w Polsce. Zajęliśmy tę pozycję, ponieważ od początku działalności kładliśmy duży nacisk na innowacyjność, doskonałość techniczną i jakość. Jednocześnie nie zapominaliśmy o dobrej cenie i sprawnym serwisie.
Jaką przyszłość ma ten rynek?
W przeciwieństwie do rynku mieszkaniowego, który waha się ciągle między wzrostem popytu a jego spadkiem, ma on dużą perspektywę rozwoju. Według mnie w Polsce będzie się dużo inwestowało.
Które płyty warstwowe z Państwa oferty cieszą się największą popularnością?
Płyty z rdzeniem z PUR-u. W ofercie mamy również płyty z rdzeniem z PIR-u, a zainteresowanie nimi klientów ciągle rośnie.
Ostatnio usłyszałem opinię od osoby reprezentującej Państwa konkurencję, że w niedługiej perspektywie płyty z rdzeniem z PUR-u/PIR-u wyeliminują z rynku płyty warstwowe z rdzeniem z wełny mineralnej i styropianu. Czy podziela Pan to przekonanie?
Nie podzielam tej opinii. Każdy produkt w tym segmencie ma swoje zastosowanie. I poliuretany, i wełna mineralna, i styropian znajdą swoje miejsce. Nie sądzę, aby w ciągu najbliższych 5 lat miało się to zmienić.
Jakie oczekiwania ma firma Balex Metal wobec produktu Thermano?
Oczekujemy, że stanie on się produktem masowym, jednak potrzebujemy na to czasu. Na dziś wiemy, że jesteśmy w stanie wdrożyć ten produkt do zastosowania w wielu aplikacjach.
Obecnie najbardziej powszechnym zastosowaniem są dachy płaskie. Co warto podkreślić, PIR w przypadku tej aplikacji jest już powszechnie znany wśród architektów czy firm wykonawczych. To samo dotyczy zastosowań w obiektach rolniczych. Nie ukrywam, że staramy się rozszerzać te zastosowania o dachy skośne, posadzki, ściany trójwarstwowe i fundamenty. Opracowujemy też system ETICS z naszą izolacją Thermano.
Wprowadzenie systemu ETICS z izolacją z PIR-u wydaje się ciekawą koncepcją. Z tego, co się orientuję, na rynku niemieckim takie rozwiązanie już jest. W Polsce byliby Państwo pierwsi…
Na razie system ETICS jest w fazie tworzenia, ale według naszych prognoz ma szansę przyjąć się na rynku polskim. Możliwości produkcyjne izolacji Thermano mamy naprawdę duże i zamierzamy zrobić wszystko, by je w pełni wykorzystać.
Co się musi stać, aby te moce produkcyjne zostały zwiększone?
Uważam, że jeśli chodzi o rozwój tego produktu, największy potencjał jest w edukacji. Jesteśmy właśnie na etapie kończenia inwestycji w Centrum Edukacji Balex Metalu w naszym zakładzie w Tomaszowie Mazowieckim. Będziemy tam zapraszać architektów, wykonawców, dystrybutorów na seminaria i szkolenia, w których nacisk będzie kładziony na zastosowanie izolacji Thermano.
Jaki jest możliwy udział PIR-u w rynku w perspektywie 5–10 lat? Obecnie zapewne wynosi on kilka procent.
Myślę, że w ciągu 5–10 lat ten udział będzie już dwucyfrowy.
Aby tak się stało, ktoś musi udziały w rynku stracić. Bardziej będzie to dotyczyć wełny mineralnej czy styropianu?
Aż tak daleko nie chciałbym wchodzić w to zagadnienie. Liczymy po prostu na wzrost zapotrzebowania rynku na izolacje, który jest moim zdaniem pewny ze względu na nowe regulacje prawne.
Gdzie widzi Pan największe możliwości w rozwoju technologii typu PIR?
Każdy doskonali swoje produkty, także producenci wełny mineralnej i styropianu. Mamy świadomość, że w każdym produkcie można pewne parametry jeszcze poprawić. W naszym przypadku wiele zależy od dostawców surowca.
Wydaje się, że w tej walce rynkowej w segmencie izolacji termicznych najważniejsze będą kwestie palności i trwałości.
Jak sama nazwa wskazuje, izolacja ma służyć do ochrony cieplnej. I tu mamy w stosunku do podstawowych materiałów termoizolacyjnych dużą przewagę.
Jeśli chodzi o palność, to należy ją analizować pod kątem wymagań technicznych danego obiektu. Oczywiście, są obiekty o bardzo wysokich wymaganiach w zakresie ochrony ppoż., ale naprawdę niewiele technologii jest w stanie je spełnić. Dlatego uważam, że kwestia palności nie będzie czynnikiem decydującym.
Co do trwałości, to jest to bez wątpienia element ważny. Jako producent izolacji typu PIR uważamy, że mamy wyrób trwały. Uważam nawet, że będziemy wypierać styropian, zgodnie z tendencją widoczną na rynku zachodnioeuropejskim.
Izolacje typu PIR na razie są stosunkowo drogie. Czy ma to szansę ulec zmianie? Wówczas przybyłoby argumentów za stosowaniem tej technologii.
Kiedy produkt stanie się bardziej powszechny, cena się obniży. Jestem o tym głęboko przekonany.
Dlaczego firmy Balex Metal nie ma wśród członków Polskiego Związku Producentów i Przetwórców Izolacji Poliuretanowych PUR i PIR „SIPUR”?
Lada moment mamy się tam znaleźć. Obecnie jesteśmy w trakcie procedury przyjęcia w skład tej organizacji.
Analizowałem historię firmy Balex Metal i doszedłem do wniosku, że powinni Państwo pracować już nad zupełnie nowym produktem. Czy w tym względzie coś jest na rzeczy?
Nie, na razie nie myślimy o tym. Do tej pory tworzyliśmy jeden produkt na dekadę. W pierwszym dziesięcioleciu były to pokrycia dachowe, w drugim lekka obudowa, teraz jest czas izolacji Thermano. Oczywiście, pomysły mamy na zupełnie nowe produkty, jednak przez najbliższe 2–3 lata będziemy się koncentrować na obecnym portfelu produktowym.