Ursa: Stawiamy na produkty z lepszą lambdą
rozmowa z Mirosławem Gawrylukiem, dyrektorem generalnym Ursa Polska, Nordic, Baltics
Mirosław Gawryluk, dyrektor generalny Ursa Polska, Nordic, Baltics
Ursa Polska
Jak można podsumować 20 lat istnienia firmy URSA na polskim rynku i która grupa produktowa ma szansę na największy rozwój w przyszłości? O działaniach prowadzonych na rzecz produkowania wyrobów izolacyjnych o lepszych parametrach izolacyjności cieplnej mówi Mirosław Gawryluk, dyrektor generalny Ursa Polska, Nordic, Baltics.
Zobacz także
Gizo Rental Sp. z o.o. sp.k. Minidźwig budowlany – postaw na wynajem w Gizo!
Minidźwig budowlany jest niezbędny nie tylko podczas wznoszenia nowych budynków, lecz także prac naprawczych, rozbiórek czy wyburzeń. Znacznie usprawnia działania, a jednocześnie pozwala na podnoszenie...
Minidźwig budowlany jest niezbędny nie tylko podczas wznoszenia nowych budynków, lecz także prac naprawczych, rozbiórek czy wyburzeń. Znacznie usprawnia działania, a jednocześnie pozwala na podnoszenie przedmiotów o masie nawet kilkuset kilogramów. Dlaczego warto wynająć minidźwig w Gizo?
OMEGAPUR Sp. z o.o. Zalety używania pianki poliuretanowej OMEGAPUR OK/12E do ocieplenia poddasza
Izolacja poddasza to niezwykle ważny element każdej inwestycji budowlanej. Odpowiednio ocieplone poddasze pozwala na znaczne obniżenie kosztów ogrzewania, poprawia komfort termiczny, a także przyczynia...
Izolacja poddasza to niezwykle ważny element każdej inwestycji budowlanej. Odpowiednio ocieplone poddasze pozwala na znaczne obniżenie kosztów ogrzewania, poprawia komfort termiczny, a także przyczynia się do podwyższenia standardów energetycznych budynku. Wśród różnych materiałów do ociepleń na rynku, pianka poliuretanowa staje się coraz bardziej popularnym wyborem. Dziś przyjrzymy się bliżej piance otwartokomórkowej OMEGAPUR OK/12E, produktowi od renomowanego producenta piany OMEGAPUR, oraz wskażemy...
Sika Poland Jakie posadzki sprawdzają się w przemyśle spożywczym?
W zakładach przetwórstwa branży spożywczej zachodzi wiele procesów mokrych i tłustych. To idealne środowisko do rozwoju patogenów chorobotwórczych. W zapobieganiu temu zjawisku oraz zapewnieniu bezpieczeństwa...
W zakładach przetwórstwa branży spożywczej zachodzi wiele procesów mokrych i tłustych. To idealne środowisko do rozwoju patogenów chorobotwórczych. W zapobieganiu temu zjawisku oraz zapewnieniu bezpieczeństwa żywności zasadnicze znaczenie mają powierzchnie użytkowane w zakładach, m.in. posadzki. Proces ich projektowania w zakładach przetwórstwa był tematem szkolenia przeprowadzonego przez Sika i ACO. A to nie ostatnie tego typu wydarzenie!
Ostatnio firma URSA świętowała 20-lecie istnienia na polskim rynku. To zwykle czas podsumowań. Jakie się wówczas Panu refleksje nasunęły?
Przy okazji takich jubileuszy sięga się do tego, co udało się zrobić w poprzednich latach. Dużym zaskoczeniem dla mnie była informacja, że ilości wełny mineralnej sprzedawane w Polsce przez firmę URSA wzrosły siedmiokrotnie. Również wydajność fabryki w Dąbrowie Górniczej od początku istnienia, od pierwszego roku adaptacji tego zakładu do potrzeb produkcji wełny, jest siedmiokrotnie większa.
W czym firma URSA jest dobra? Co udało Wam się stworzyć przez te 20 lat?
Siła URSY tkwi w relacjach z klientami. W ostatnich latach nasza firma nie była masowo obecna w reklamach, ale mocno pracowała nad budowaniem relacji z klientami w Polsce, w każdym segmencie rynku budowlanego, dystrybutorami, wykonawcami, projektantami. Przez wiele lat byliśmy odbierani jako firma, która podąża za głównymi graczami na rynku w naszej branży, natomiast w rzeczywistości, jeśli teraz porównujemy wyniki sprzedażowe i udziały w rynku, to osiągnęliśmy poziom podobnych obrotów do naszej największej konkurencji. Uważam, że w niektórych aplikacjach jesteśmy liderem rynku.
Jubileusz zmusza też do spojrzenia w przyszłość. Co Pan tam widzi?
W naszych planach jest przede wszystkim zwiększenie naszego udziału w określonych aplikacjach. W związku z tym, że jestem również odpowiedzialny za rynki skandynawskie i bałtyckie, mam nieco szersze spojrzenie na to, jakie są trendy. Szczególnie rynek skandynawski wiele mówi o tym, co będzie się u nas działo za parę lat. Biorąc pod uwagę te doświadczenia, skupiamy się obecnie na rozwoju przede wszystkim produktów o dobrych lambdach (produktach o dobrych parametrach izolacyjnych). Polska powinna podążać za Skandynawią. Dziś mamy ogromną różnicę w kosztach robocizny. Orientacyjnie możemy powiedzieć, że koszty robocizny w o Polsce są zdecydowanie niższe od kosztów materiałowych. W przypadku Skandynawii zdecydowanie jest to na korzyść, jeżeli chodzi o udział, kosztów wykonawczych. Widać tam tendencje do ograniczania do minimum czasu pracy na budowie i kosztów robocizny. Widać też różnice w samej technologii budowania. W coraz większym stopniu wysyłane są na budowę gotowe już ściany z zamontowanymi płytkami ceramicznymi i oświetleniem.
Budownictwo modułowe w Skandynawii bardzo mocno się rozwinęło. Parametr lambdy stanowi bardzo istotny aspekt. Naszym standardowym produktem, który dostarczamy do Norwegii, jest wełna z lambdą na poziomie 0,033-0,035 W/(m·K). Dla porównania w Polsce najczęściej wykorzystywana jest lambda na poziomie 0,039. Różnica jest znacząca. Mając na uwadze klimat, jaki panuje w Skandynawii, to mimo wszystko uważam, że ten trend na produkty o lepszej lambdzie będzie dotyczył też naszego rynku. To wymaga też zmiany podejścia do projektów przez architektów i projektowania konstrukcji, zwłaszcza dachów, inaczej niż się to obecnie odbywa.
URSA to w chwili obecnej wełna mineralna szklana, wełny PureOne, XPS i URSA AIR do wentylacji.
Tak, obecnie jest to głównie wełna mineralna szklana, czyli to, co produkujemy w zakładzie w Dąbrowie Górniczej. Z kolei PureOne jest produktem, którego produkcja odbywa się w Niemczech. W mojej ocenie jest to aktualnie najlepszy produkt dostępny na rynku w Europie, jeżeli chodzi o wełnę. Oczywiście produkt ten jest o wiele droższy i decydują się na niego klienci z większym budżetem inwestycyjnym, dla których po prostu ważny jest nie tylko parametr izolacyjności, ale również to, że jest to produkt ekologiczny, wykonany z najlepszych komponentów. Wykonawca, który dostaje taką wełnę do pracy, jest zachwycony, bo to jest kompletnie inny produkt niż ten, z którym do tej pory miał styczność. Oczywiście to się wiąże z kosztami, więc polski rynek nie jest jeszcze w 100% przygotowany na taki produkt. Natomiast pokazujemy go jako rozwiązanie, które jest dostępne, i jako produkt, który możemy rozwijać.
Jeśli chodzi o XPS, to jest wyrób importowany przez nas z fabryki z Niemiec lub innych fabryk w Europie. Rynek XPS-u w Polsce dynamicznie się rozwija. Już teraz w większości przypadków klient ma świadomość, że jest to produkt wysokiej jakości i należy zaakceptować koszty z tym związane.
Jeśli chodzi o URSA AIR to jest to nowoczesne rozwiązanie do budowy kanałów wentylacyjnych, jest to produkt typowo techniczny. To kierunek, który będziemy mocno rozwijać. W tym roku zwiększamy obsadę handlowców w tym dziale. Praca na rynku izolacji technicznych oznacza całkowicie odmienne metody działań niż w przypadku rynku tradycyjnego. Oznacza to także określone działania marketingowe, szkoleniowe, pracę z projektantami i wykonawcami w celu budowania świadomości rynkowej.
Ma Pan plan na wprowadzenie do oferty nowej grupy produktów?
Tak. Nie chciałbym zdradzać szczegółów, ale myślimy o tym intensywnie. To się wiąże z inwestycjami. Na pewno widzimy taką potrzebę i mamy możliwości i przekonanie, że posiadając taki zespół handlowy jaki mamy, jesteśmy w stanie – operując na inwestycjach i w dystrybucji – dodać coś jeszcze do tej oferty. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że zostajemy w obszarze izolacji.
URSA ma fabrykę w Dąbrowie Górniczej.
Wykorzystujemy ją w 100%. Głównym naszym zadaniem przez ostatnie lata było zwiększanie wydajności tej linii. Natomiast w wielu przypadkach posiłkujemy się dostawami z Niemiec i z innych krajów. W Polsce produkujemy głównie na potrzeby rynku naszego i skandynawskiego. Podjęliśmy działania, które doprowadzą do zwiększenia wydajności pieca i całej linii produkcyjnej. Planujemy to zrobić przy najbliższej modernizacji. Niezależnie od tego w ramach Grupy URSA mamy gwarancję dostaw z fabryki w Niemczech, która ma duże moce produkcyjne.
Nie kusi Pana zbudowanie nowej linii?
Kusi, ale to też jest zobowiązanie. Tu trzeba wziąć pod uwagę fakt, że jest to produkcja ciągła, a to są maksymalne koszty stałe, dlatego trzeba bardzo rozważnie podejmować decyzje.Teraz skupiamy się na poszczególnych składowych procesu produkcji, takich jak na przykład pakowanie. To chcemy wykorzystać i to jest naszą siłą w porównaniu do wełny skalnej, gdzie nie ma tak dobrej kompresji.
Przez ostatnie 2 lata wprowadziliśmy nowe maszyny pakujące, które pozwoliły nam na osiągnięcie w tym momencie najlepszych parametrów kompresji w Polsce. Obok tego idzie serwis, który gwarantujemy. Logistyka, czyli reakcja na zamówienie, szybkość dostaw itd.
Co oznacza rozwój dla sektora wełny mineralnej?
Szacujemy, że w następnych latach wzrost będzie 2–3% rok do roku. Nie ma co ukrywać, że będzie na to wpływał element konkurencji między styropianem a wełną. Wierzę też, że fasady wentylowane to jest kierunek dla naszej branży. Jeżeli popatrzymy na elewacje w dużych miastach, zarówno na budynki biurowe, jak i mieszkalne, to coraz częściej widzimy tego typu rozwiązania.
Co po tych 20 latach, z Pana punktu widzenia, jest jeszcze do zrobienia w firmie? Jakie elementy wymagają pewnej korekty?
Jeżeli mówimy o naszej firmie, to uważam, że sukces URSY wynika z poczucia bycia w zespole. Jest nas w sumie blisko 180 osób. Każda z tych osób ma świadomość, czemu służy jej praca. Może to jest slogan, ale na każdym spotkaniu z pracownikami prezentujemy wyniki i chcemy, żeby pracownik, niezależnie, gdzie pracuje, czy w magazynie, na produkcji, czy jest handlowcem, był świadomy, jaki ma wpływ na firmę i żeby widział potrzebę działania. Wydaje mi się, że udało nam się to stworzyć i te informacje są dostępne. To jest bardzo ważna rzecz, żeby się czuć zespołem.
Z drugiej strony uważam, że naszą siłą jest serwis, który staramy się świadczyć w stronę klienta. Praca z dystrybutorami, praca z wykonawcami, logistyka. Kiedyś może wydawało się, że mając zakład produkcyjny, który jest nowoczesny i wydajny, jest się królem rynku. Teraz tych zakładów jest wiele i lepszy jest ten, kto świadczy perfekcyjny serwis.
Z punktu widzenia oferty, która grupa produktowa ma szansę na największy rozwój?
Na pewno XPS będzie tym produktem. Wzrasta świadomość klientów i wiem, że są zdecydowanie większe możliwości w stosunku do aktualnej sytuacji w zakresie wykorzystania XPS-ów w budynkach. Z drugiej strony wełna mineralna, która ma swoją ugruntowaną pozycję, ale też będzie się rozwijała, jeżeli chodzi o zmiany parametrów i nowatorskie zastosowania. Będziemy dążyć masowo do budowy domów, może nie pasywnych, ale energooszczędnych.
To wszystko, co się wydarzyło tej zimy, problem w wielu miejscowościach ze smogiem, też w pewien sposób obrazuje to, że jeżeli będzie dalsze działanie, to efektem tego będzie budowa domów dobrze izolowanych z ograniczoną emisją spalin do atmosfery.
W Pana ocenie jak w tym kontekście zmieniać się będzie cena wyrobów z wełny mineralnej. Na dzień dzisiejszy te ceny są mocno wyżyłowane.
Każdy próbuje robić jakiś ruch cenowy, żeby podnieść swoją rentowność. Natomiast na rynku dostępne są również wełny z importu, które są sprzedawane w niskich cenach. Jako że produkcja wełny to produkcja ciągła, to tę nadprodukcję, szczególnie obserwuję to w krajach bałtyckich, sprzedaje się po niższej cenie, po to, żeby jej później nie utylizować.
Na pewno jeśli rynek będzie wzrastał, to i cena będzie wzrastała i wszyscy się z tym liczą. Obecnie to się odbywa przy okazji wprowadzaniu wyrobów o lepszych lambdach.
Myślę, że kwestią czasu jest to, że wyroby z lepszą lambdą będą wypierały te gorsze lambdy. To się w zasadzie już dzieje.
Na dzień dzisiejszy standardem jest lambda na poziomie 0,039. Moim zdaniem następnym krokiem w Polsce, powiedzmy za 5 lat, będzie lambda na poziomie 0,035. Ja to spotkałem w Skandynawii, na przykład w Szwecji była 0,038, a później ta wartość schodziła do 0,035 i 0,033.
Teraz praktycznie bardzo duża część rynku stanowi wartość 0,033. W Polsce również to nastąpi. Do tej pory funkcjonowaliśmy w dużej mierze na rynku, który mocno patrzy na cenę, ale w mojej ocenie to już się skończyło.
Jakie plany macie jako firma na ten rok? Mam tu na myśli warstwę organizacyjną, rynkową i finansową.
Najbliższa inwestycja, którą mamy w planach, jest związana z poprawą wydajności i jakości pakowania płyt z wełny mineralnej. Idziemy w tym kierunku i stąd taka inwestycja.
W sensie rynkowym koncentrujemy się na inwestycjach, operowaniu na obiektach, dotarciu z naszą wełną do inwestycji. Zwiększamy liczbę handlowców operujących w tym segmencie.
Jeżeli chodzi o samą firmę, to generalnie chcemy jeszcze podnieść poziom naszego serwisu poprzez zapewnienie możliwości korzystania z naszego transportu przy dostawach do różnych miejsc w Polsce.
Cel finansowy jest taki, żeby ten rok zamknąć przynajmniej na poziomie zeszłego, bardzo dobrego dla URSY roku. Wynik pierwszego kwartału jest optymistyczny, ale obawiam się, że duża część produktów jest jeszcze na stokach u naszych dystrybutorów. Natomiast nie widzę jeszcze takiego przyspieszenia rynku, jakiego wszyscy w branży oczekujemy.